Strona 1 z 1

Przerywal, przerywal a teraz milczy!

: sob kwie 14, 2007 22:36
autor: willi
Panowie poradzcie od czego z glowa zaczac poszukiwania?

Kilkukrotnie w czasie jazdy silnik mi zgasl na ulamiki sekund a potem zapalal /waidomo bo nawet wysprzeglic nie zdazylem/ - dziwna sprawa bo obrotomierz lecial do 0 mimo ze elektryka dzialala.

Autko postalo sobie troszke po odpaleniu zrobilem kilka metrow i zaniemowilo. Koniec jazdy!

Mialem chwilke to sprawdzilem i na poczatek wiem, ze iskry brak /swiece kopulka kable niedawno wymienialem i sa OK/

COS MOZE PODEJRZEWACIE?

: sob kwie 14, 2007 22:39
autor: jawel
zobacz czy jest iskra na kablu cewka - kopułka jeśli nie ma to cewka padła

: sob kwie 14, 2007 22:44
autor: willi
dzieki!
Na kabelku od cewki nie ma iskry!
Mozna jakos sama cewke sprwdzic?

/ja sie zastanawialem na czujnikiem halla, bo cewka jak pada to zwykle od reki, a tu w ciagu dnia kilka razy zdazylo sie zgasniecie silnika/ - ponoc jak halla pada to na cewce tez iskry nie ma

: pn kwie 16, 2007 20:05
autor: tronic
Ja miałem identyczne objawy w moim NZ. Silnik gasł nie wiadomo czemu. Czasem zaskoczył od razu, czasem musiałem poczekać 20min(aż trochę ostygł?). Tak samo podejrzewałem czujnik halla bo obrotomierz spadał na 0.
Najczęściej gasł jeśli za mocno mu docisnąłem gaz, przy spokojnej jeździe rzadziej się to zdarzało. Nigdy nie zgasł jak silnik był zimny, zawsze gasł na rozgrzanym silniku, a najczęściej w czasie rozgrzewania (po przejechaniu ok 5km).
Ale nie doszedłem co było przyczyną. Po prostu kupiłem dieselka i robie swapa. Elektryka w silniku zalazła mi za skórę.

: pn kwie 16, 2007 22:36
autor: willi
Ja sprawdzilem cewke, czujnik halla oczywiscie kabelki etc i to nie to.
Nie mialem czasu sam dochodzic przyczyny wiec auto wyladowalo u elektryka :(
O wyniku naprawy powiadomie.

[ Dodano: Czw Kwi 19, 2007 00:04 ]
To jest juz meczace!
Golfik wrocil od elektryka ktory stwierdzil ze auto jest sprawne. Bo ten przeklety golfik po nocce u elektryka zapalil. Przynjamniej na koszty mnie nie naciaga.

Niepokojace sa jedynie slowa elektryka - prosze sie pojawic jak usterka wystapi bo tak to niewiadomo co sie dzieje.
Oby usterka nie wystapila gdzies na trasie.

Czy ja zawsze musze zyc w stresie?

Pozdrawiam wszystkich.

[ Dodano: Czw Kwi 26, 2007 20:23 ]
NAPRAWIONE, okazalo sie, ze konal /przerywal/ i w koncu skonal czujnik halla.
Brak czasu wymusil naprawe w zakladzie mech. koszt naprawy /wymiana czujnika i regulacja/ wyniosla mnie 260zl - wydaje sie to duza kwota jak na taka naprawe.

Grunt ze jezdzi :)

Pozdrawiam wszystkich!