[mk III] Wreszcie wymieniłem rozrząd -jest trochę lepiej
: czw mar 17, 2005 15:55
witam
Kiedyś pisałem kilka postów w sprawie drgań w moim autku, któe na kierownicy sie pojawiały i szarpania na niskich obrotach w czasie jazdy. Pojawiało się dużo głosów, iż to pewnie rozrząd (wcześniej go nie wymieniłem bo nie miałem $:-)
Dziś jestem już po wymianie rozrządu i muszę przyznać, że miałęm duużo szczęscia bo pasek już ząbki tracił bo napinacz się poluzował.
Co do drgań to trochę się zmniejszyły, a szerpanie znikło. Podłaczyli go pod kompa i wszystko było ok, sprawdzili kat wtryskiwaczy i też był ok, pod podwoziem wszytkie haki trzymające ydech też ok.
Sam nie wiem co to moze być, teraz po wymianie jazda jest już przyjemnijesza, ale nie ejst to co być powinno.
Pożyjemy, zobaczymy -może uda się mi dociec przyczyny mych zmartwień.
Kiedyś pisałem kilka postów w sprawie drgań w moim autku, któe na kierownicy sie pojawiały i szarpania na niskich obrotach w czasie jazdy. Pojawiało się dużo głosów, iż to pewnie rozrząd (wcześniej go nie wymieniłem bo nie miałem $:-)
Dziś jestem już po wymianie rozrządu i muszę przyznać, że miałęm duużo szczęscia bo pasek już ząbki tracił bo napinacz się poluzował.
Co do drgań to trochę się zmniejszyły, a szerpanie znikło. Podłaczyli go pod kompa i wszystko było ok, sprawdzili kat wtryskiwaczy i też był ok, pod podwoziem wszytkie haki trzymające ydech też ok.
Sam nie wiem co to moze być, teraz po wymianie jazda jest już przyjemnijesza, ale nie ejst to co być powinno.
Pożyjemy, zobaczymy -może uda się mi dociec przyczyny mych zmartwień.