mam problem z moim Golfem III rocznik 93,1,6 z LPG już nie pierwszej wiosny jak widać ale ukochany i MÓJ
jakoś niedawno zaczęły pojawiać się następujące objawy : zgasł mi w trakcie jazdy przy 90km/h , zaczyna się nagle jakby "dławić" , "krztusić" i tracić moc, strzałka obrotościomierza spada...i auto staje nie chce odpalić, kręci jak należ ale nie pali, postał kilka minut, odpalił i pojechał i jeździ
innym razem podjechałem spod garażu do domu, jakieś 300 metrów, wszedłem po córkę i nie chciał odpalić
stało się tak już ze 4-5 razy i zaczyna mnie to drażnić, zwłaszcza, ze wakacje za pasem no i dojazdy do pracy codzienne po 40 km
Wymieniłem świece, kable od świec, cewkę, płyny i NIC
acha... objaw jest taki sam na gazie i na benzynie,inst. gaz jest po przeglądzie (na gwarancji 20tys.km ) i jest ok.
auto czasem "wchodzi" na wyższe obroty, leciutko, ale wyczuwalnie
wyczytałem , ze to może czujnik halla, czujnik wału korbowego czy czyjnik prędkości silnika... dla mnie to czarna magia
chcę się rozeznać co to może być by nie wydawać kasy niepotrzebnie, bo to nie sztuka

proszę o radę użytkowników Golfów
może ktoś miał podobny problem i zechce się nim podzielić