Forum.VWGolf.pl

mam problem: mój VW sciąga w lewą stronę, myślałem że to może wina opon przednich ale po ich zmianie nadal jest to samo, dodam że pojazd jest jakby lekko przechylony na lewo ale sprężyny są całe, nie ma pęknięć amorki też są w porzo, byłem na diagnostyce i zrobili mi geometrię, dalej sciąga, nie ma luzów w układzie kierowniczym... normalnie nie wiem już co robić , podejrzewam że w tej sytuacji może to być tylko jakaś szopka z oponami.... ale jaka?????????/ HELP

hamster pisze:mam problem: mój VW sciąga w lewą stronę, myślałem że to może wina opon przednich ale po ich zmianie nadal jest to samo, dodam że pojazd jest jakby lekko przechylony na lewo ale sprężyny są całe, nie ma pęknięć amorki też są w porzo, byłem na diagnostyce i zrobili mi geometrię, dalej sciąga, nie ma luzów w układzie kierowniczym... normalnie nie wiem już co robić , podejrzewam że w tej sytuacji może to być tylko jakaś szopka z oponami.... ale jaka?????????/ HELP

Wymień łożyska na mcpersonie .......

Cześć. A jak jedziesz szybciej, to nie trzęsie Ci kierownicą? Bo może masz już tarcze zbyt cienkie. Bo skoro zamieniałeś koła przednie to raczej wady felgi czy kwestię ciśnienia w oponach można pominąć :> A zbieżność ustawiałeś?

sprawdz czy hamulce, czy nie nagrzewa sie kolo, zbieznosc pewnie tez ustawiales ?

felgi sie nie grzeją

Miałem podobny problem. Ściągało mnie w lewo, nie jakoś strasznie ale denerwowało to bo trzeba beło robic co chwila korekte kierownicą. Pojechałem na zbierznośc, ustawili zbierznośc kąty pochylenia i.... wtedy dopiero zaczęło ściągać jak cholera. Kilka dni temu po zimmie zrobiłem remont przedniego zawieszenia. Najbardziej rozwalone były poduszki na kolumnie McPhersona i to je uważam za winowajcę całego ściągania. Po wymianie i ponownej geometrii samochód jedzie jak po szynach. Jak chcesz sprawdzić poduszki to podlewaruj autko i poruszaj kołem góra dół jak czuc luz to lipa. Mozna tez wyczuc że są zjechane podczas ostrego przyspieszania. Przód mocniej podnosi się do góry ja jak tylko jest jakaś nierówność mocno ściąga auto. Swoją droga nie powinni ustawiać geometrii jak masz luzy w zawieszeniu. Mnie tak ustawili i tylko popsuli sytuację.

hamster pisze:felgi sie nie grzeją

w takim razie tez uwazam ze najprawdopodobniej zjechaly sie lozyska w mcpersonie.

hamster, wymiana nie jest skomplikowana. Wyjmujesz mcperson , ściskasz sprężynę , odkręcasz talerzyk , ściągasz sprężynę , i w tym talerzyku są łożyska....

oki, dzięki wszystkim, spróbuje pokombinować w kierunku kolumny

własnie tez mam mały problem z ściąganiem na lewo , zbiezność ustawiony tylko że w ASO fiata , podiade jeszcze do innego zakładu może poprawia

daj sobie już spokój z ustawianiem zbieżności, po tym jak sam zrobiłem całą geometrię i nic to nie dało to podejrzewam że wszędzie te patałachy będą ci na siłę ustawiać zbieżkę albo geo żeby zedrzeć kasę i nic to nie da... jeżeli nie znasz jakiegoś pewnego diagnosty to zanim jeszcze raz pojedziesz ustawiać zbieżkę sprawdź inne tematy: ogumienie, felgi i itd... nie podejrzewam aby w ASO Fiata nie potrafili ustawić zbieżki w innych pojazdach niż fiat

Podłącze się pod temat, bo mam podobny problem. Wiem, że mam trochę już zbitą sprężynę na przednim kole z prawej strony, ale z tego co wiem, to nie powinno mnie ściągać na prawo tylko z powodu sprężyny. A już na pewno nie powinno być słychać tego ciągłego szumu tak jakby spod opon. Kwestia łożyska?

hamster pisze:nie podejrzewam aby w ASO Fiata nie potrafili ustawić zbieżki w innych pojazdach niż fiat

Wiesz, to są goście od Fiatów.. Może są dobrzy w równej mierze, co same Fiaty..

[ Dodano: 12 Kwi 2007 19:50 ]
Aha, i jak masz łożyska do wymiany, to może paść zbieżność?

A już na pewno nie powinno być słychać tego ciągłego szumu tak jakby spod opon. Kwestia łożyska?
Aha, i jak masz łożyska do wymiany, to może paść zbieżność?[/quote]

szum w kołach to 99% łożyska, jak kiedyś zignorowałem ten problem to musiałem potem wlec się 20 km/h do jakiegoś warsztatu... łożyska kompletnie sie posypały i blokowało koło, także radzę ci szybko załatwić tą sprawę... łożyska wymieniłem z obu stron i przyznam że profilaktycznie sprawdzałem potem zbieżkę chociaż samochód prowadził się w miarę prosto

a ustawiali ci tez zbieznosc na ukladzie kierowniczym czy tylko katy. generalnie jesli mialbys na ukladzie zle ustawione to bardzo zle by ci sie jezdzilo. najlepiej zlap za kolo i ruszaj nim najpierw w poziomie (jesli masz luz to glaka ukladu kierowniczego) a potem w pionie (swozen wachacza albo lozysko mcpersona) gumy na wachaczach musisz pobrechowac. innej mozliwosci nie widze