Strona 1 z 1

Dziwne zachowanie zawieszenia tylnego

: sob kwie 07, 2007 16:44
autor: trzeci.p
Witam!
Mam problem z tylnym zawieszeniem. Gdy jade wolno, do około 20-30 km/h to czuje lekkie, szybkie kołysania, drgania tyłu auta na boki. Tak jakby koło było nie dokręcone albo felga krzywa co wykluczam bo już to sprawdzałem. Co mogło paść w tylnym zawieszeniu?
Drugi problem to stuki w tylnym zawieszeniu, które występują już od 2 lat. Są słyszalne również przy wolnej jeździe. Gdy jade szybciej (50 i więcej) to hałas jakby znika. Gdy auto stoi i lekko zabujam nim to również słychać na przemian stuki raz z lewej raz z prawej strony. Co to może być?
Dziękuje i pozdrawiam!

: sob kwie 07, 2007 16:52
autor: Przemo440
na 100% tuleje w belce

: sob kwie 07, 2007 16:55
autor: Paweł NPI
trzeci.p, Tak jak napisał Przemo440, czyli tuleje na belce i dodatkowo możesz jeszcze sprawdzić czy nie masz luzów na tylnych łożyskach. Ale tulejki to pewnie masz już mocno wybite...

: sob kwie 07, 2007 16:57
autor: Przemo440
ewentualnie podnies auto i pokręć kołami moze masz jakiegos guza na oponie

: sob kwie 07, 2007 18:23
autor: sas_gti
trzeci.p, złap za koło u góry i poruczaj mocno..jak to lozyska to wyczujesz luz na kole.....tuleje belki mozesz sprawdzic łyżka/łomem...podważ go i zoabacz jak sie zachowują.....ale te tuleje masz raczej na pewno do wymiany...pozro

: sob kwie 07, 2007 19:02
autor: trzeci.p
Tak przypuszczałem że to tuleje, tego się najbardziej obawiałem bo z tym od h... roboty jest i raczej samemu będzie ciężko zrobić. A da się wymienić tuleje bez wymontowywania w całości belki? Jeśli tak to jak to zrobić? Może ktoś luż tak robił?

: sob kwie 07, 2007 19:30
autor: Dominik107
Tak przypuszczałem że to tuleje, tego się najbardziej obawiałem bo z tym od h... roboty jest i raczej samemu będzie ciężko zrobić. A da się wymienić tuleje bez wymontowywania w całości belki? Jeśli tak to jak to zrobić? Może ktoś luż tak robił?

Tak da sie wymienic tulejki bez wyjmowania belki. Pytalem ostatnio mechanika swojego i powiedzial ze ma jakis specjalny sciagacz do tego i za wymiane krzyczy 50 za strone.

: sob kwie 07, 2007 19:40
autor: Paweł Marek
Problem jest wlaśnie taki że tuleje bardzo ciężko wyciągnąć. Jak sie niema jakiegoś zaplecza to lepiej dać zarobić mechanikowi. A samodzielnie? Można np opuścić przód belki, wywiercić lub wypalić gumę w tulei, naciąć piłką ostroźnie zewnętrzny pierścień tulei. Nie jest to relaksująca naprawa.

: sob kwie 07, 2007 21:41
autor: Paweł NPI
Myślę że wymiana tulei nie jest na tyle droga żeby samemu sie męczyć za takie pieniądze... Ja tulejki też dałem dla mechanika i zrobił mi to za 70 złotych. Belka nie była wyjęta tylko auto na podnośniku i odkręcone tulejki i wybite jakimś samoróbnym ściągaczem - ale skutecznym.

: ndz kwie 08, 2007 00:17
autor: trzeci.p
Nie wierze mechanikom niestety. W mojej miejscowości nie ma wiarygodnego fachury, same kur..y i złodzieje ;) Partacze. Co niektórzy się cenią i tacy są najgorsi, bo uważają się za idealnych mechaników i później nie potrafą przyznać się do błędu, czyli uznać reklamacji. Mam w garażu kanał i wszelkie naprawy staram się przeprowadzać sam po uprzednim zapoznaniu się z tematem w książce naprawczej oraz na tym właśnie wspaniałym forum. Dzięki waszym poradom zaoszczędziłem kilkaset złociszy, wiele nerów oraz nabrałem doświadczenia i wiedzy z zakresu mechaniki.
Pozdrawiam i dzięki wielkie :)

: wt kwie 10, 2007 02:00
autor: Dominik107
trzeci.p pisze:Nie wierze mechanikom niestety. W mojej miejscowości nie ma wiarygodnego fachury, same kur..y i złodzieje ;) Partacze. Co niektórzy się cenią i tacy są najgorsi, bo uważają się za idealnych mechaników i później nie potrafą przyznać się do błędu, czyli uznać reklamacji.
No dokladnie u mnie jest to samo jesli o mechanikow chodzi, a jeden juz przeszedl samego siebie. Ojcu w LTku 28 wymienil rozrzad pasek do pompy wtryskowej i olej w silniku i policzyl sobie za robocizne 350zl po czym po miesiacu silnik padl z wielkim hukiem. Co sie okazalo kolo nie dokrecil glownej sruby od kola pasowego a w sumie to od tego malego kolka zebatego na wale korbowym przez co zerwal sie wlasnie na tym kolku klin czop walu sie rozwalil glowica pekla i 2 tloki zostaly przedziurawione. Koles najpierw chcial wal napawac migomatem twierdzac ze to wystarczy zrobic i auto bedzie znowu jezdzilo a jak mu powiedzielismy co dokladnie sie stalo to stwierdzil ze tego auta nigdy nie robil. I co takiemu byscie zrobili?? Na dodatek to jest moj sasiad z ktorym mamy dzialke na pol na ktorej on wlasnie prowadzi ten swoj "warsztacik"

: wt kwie 10, 2007 23:59
autor: trzeci.p
To dobry kolo :) Jaja w imadło i zaraz by się przyznał ;)