Przekładnia kierownicza?
: sob kwie 07, 2007 00:27
Pytanie moje brzmi :
Mam mk3 1.6 ABu 75 Km 1994 rok
Felgi proste wywazone
Zbieznosc ustawiona, katy ustawione,wszystko zrobione jak byc powinno.
Dzieje sie tak iz jak jade jest ok, ale jak skrece kierownice na maksa w lewo do oporu ( mam wspomaganie), to pozniej jak wyprostuje kierownica, to przy jezdzie na wprost sciaga mi ale to strasnzie w lewa strone, natomiast jak stane na chwile i przekrece kola na maksa w prawo, wszystko sie normalizuje i znowu auto trzyma sie prosto drogi, pozniej natomiast znowu wieksyz zakret w lewo, i znowu przy prostej jezdzie ucieka mi strasznie kierownica na lewoo....
i to do czasu az jej porzadnie nie skontruje w prrawo tzn do oporuw prawo , pozniej prosto i jest ok. Co to moze byc, moja przekladnia kierownicza umarla ? jest krzywa ?
dlaczego dzieje sie to tlyko jak do konca w lewo skrece, no prawie do konca...
co wymieniac za co sie zabrac ?
Mam mk3 1.6 ABu 75 Km 1994 rok
Felgi proste wywazone
Zbieznosc ustawiona, katy ustawione,wszystko zrobione jak byc powinno.
Dzieje sie tak iz jak jade jest ok, ale jak skrece kierownice na maksa w lewo do oporu ( mam wspomaganie), to pozniej jak wyprostuje kierownica, to przy jezdzie na wprost sciaga mi ale to strasnzie w lewa strone, natomiast jak stane na chwile i przekrece kola na maksa w prawo, wszystko sie normalizuje i znowu auto trzyma sie prosto drogi, pozniej natomiast znowu wieksyz zakret w lewo, i znowu przy prostej jezdzie ucieka mi strasznie kierownica na lewoo....
i to do czasu az jej porzadnie nie skontruje w prrawo tzn do oporuw prawo , pozniej prosto i jest ok. Co to moze byc, moja przekladnia kierownicza umarla ? jest krzywa ?
dlaczego dzieje sie to tlyko jak do konca w lewo skrece, no prawie do konca...
co wymieniac za co sie zabrac ?