Forum.VWGolf.pl

Witam wszystkich, jestem tutaj nowy więc proszę o wyrozumiałość a zarazem pozdrawiam wszystkich użytkowników i miłośników marki vw.

Mój problem jest nastepujący:
Otóż posiadam VW Golfa IV 1,6 16V z 2002 roku, jestem jego I właścicielem, autko kupiłem w polskim salonie, ostatnio przy wymianie kół na letnie, oponierz stwierdził, że mam "poząbkowane" czy jakos tam to nazwał, zepsute opony tylne, a powodem tego są prawie zużyte amortyzatory, po zdjęciu koła i podnisieniu auta na podnsniku amortyzator się calkowicie rozciągnoł i widać było trche jakby się przypocił, był wilgotny na pewnym jego odcinku. Moje pytanie jest nastepujące, czy to możliwe, żeby już sie zużyły tylne amortyzatory po przebiego 59 tys km?, wszyscy byli zaskoczeni. Osobiście dbam o samochód i staram sie omijac wszelkie dziury
Proszę o sugestie, ewentualnie o poradę jakie amortyzatry kupić gdyby sie okazało, że są do wymiany, słyszałem, że dobre są gazowe SACHS'a.

palson pisze:Moje pytanie jest nastepujące, czy to możliwe, żeby już sie zużyły tylne amortyzatory po przebiego 59 tys km?,

Jak najbardziej po takim przebiegu maja prawo się zurzyć...

polskie drogi niestety ale wiekszosc amortyzatorow doprowadzaja do szybszej "smierci". Skoro amor Ci sie poci to jego czas niestety dobiegl konca. Wiele watkow bylo na temat amortyzatorow, ale jeszcze raz powtorze, ze warto kupic : Sachs, Kayaba, Bilstein (niekoniecznie w tej kolejnosci). Ja obecnie postawilem na bilstein B4 gazowe, zobaczymy jak beda sie sprawdzac )


pozdrawiam paww18

palson pisze:po zdjęciu koła i podnisieniu auta na podnsniku amortyzator się calkowicie rozciągnoł i widać było trche jakby się przypocił

A dlaczego miał by sie nie rozciągnąć?? A to że sie przypocił to oznaka że puścił już olej - więc nadaje się tylko do wymiany.

bo jak był nie rozciągnięty to nie było widać, że jest spocony