Forum.VWGolf.pl

Cześć,
Panowie mam problem ze sprzęgłem. Tzn. na pewnym etapie wciskania pedału pojawia się opór i dziwny dzwięk dochodzący z komory silnika... Co to może być?? Czy to łóżysko w skrzyni czy coś innego??Pozdrawiam.

albo łożysko wyciskowe , albo pęknięta sprężyna , tzw słoneczko

ja mam też coś podobnego juz od roku - znaczy czuć opór w połowie skoku perału i taki zgrzyt-wszystko na zewnątrz (linki , ciegna)posmarowałem-chodzi lużno, perał też - to jest kwik ewidentnie ze środka skrzyni, sprzęgło oczywiście działa jak należy-da się regulować i skrzynia chodzi jak marzenie, a i jeszcze jedno - jak silnik zimny to nic nie skrzypi ale po przejechaniu np 10 km zaczyna sie -kwik,kwik przy zmianie biegu

ja sie podepne pod temat. U mnie bylo sprzeglo bylo oki i lapalo u gory. Nagle cos sie stalo i lapie mi tylko przy podlodze...
Mam tez czasem problem zeby wbic bieg nr 2

-pawlo111 pisze:ja sie podepne pod temat. U mnie bylo sprzeglo bylo oki i lapalo u gory. Nagle cos sie stalo i lapie mi tylko przy podlodze...
Mam tez czasem problem zeby wbic bieg nr 2

sprawdż mocowanie linki do pedału - może coś się przestawiło, jeśli masz linką bez samoregulacji to podciagnij trochę na śrubach które mociją linkę to tego ramienia od sprzęgła

łyssy pisze:ja mam też coś podobnego juz od roku - znaczy czuć opór w połowie skoku perału i taki zgrzyt-wszystko na zewnątrz (linki , ciegna)posmarowałem-chodzi lużno, perał też - to jest kwik ewidentnie ze środka skrzyni, sprzęgło oczywiście działa jak należy-da się regulować i skrzynia chodzi jak marzenie, a i jeszcze jedno - jak silnik zimny to nic nie skrzypi ale po przejechaniu np 10 km zaczyna sie -kwik,kwik przy zmianie biegu

No panowie to widzę jakaś epidemia bo ja mam dokładnie to samo. Niby wysprzegla dobrze, linka posmarowana, a pedał bardzo ciężko chodzi zgrzyt słychać przy wciskaniu i faktycznie przy zimnym silniku nie ma żadnych odłosów, ale ciężko chodzi cały czas.

to witajcie w klubie ja ma tak samo jak dopiero co odpale to chgodi ladnie a pozniej skrzypi nie do wyrzymania, mechanik mi powiedzial ze sprzeglo lub linka do wymiana ale ja jezdze dopoki nie padnie

No to Panowie teraz ja dołączę do tematu gdyż miałem identyczny problem

Podciąganie linki faktycznie pomaga ale na krótko...
Wymiana kompletnego sprzęgła wyniosła 600zł (z częściami) i teraz chodzi jak mażenie.
Życzę powodzenia w usuwaniu usterek.

Mnie wymiana calego sprzegla wyszla 300 za sprzeglo luka + fajki za robocizne:P bo robilem z kumplem hehe:) babka ktora jezdzila zanim kupilem tego golfa miala bardzo podobnie ale potem przestaly biegi wchodzi,c wyciagnelismy sprzeglo i okazalo sie ze docisk zjechany, a na tarczy sprzegla sama blacha bez okladzin i nawet blacha juz byla zjechana:P:P

Hej
Podłącze sie do tematu:

Mam Golfa III 1.4 i jak auto jest na luzie słychać dziwny dźwięk jakby tarcza się ślizgała, ale dźwięk odchodzi przy wciśnietym pedale sprzęgła. A dzisiaj zauważyłem ze jak nacisne i puszcze ten pedał to słychać stuk. Co to moze być ??

Jurak pisze:Wymiana kompletnego sprzęgła wyniosła 600zł (z częściami) i teraz chodzi jak mażenie.

No u mnie niestety wymiana kompletnego sprzęgla (luk) i linki nie pomogla. Sprzegło nadal ciężko chodzi. Wymienialem ok. 1,5 roku temu (~50 tys. km).
5 dni temu golfik padl. Nie mozna wrzucic wstecznego. 1 i 2 z wielkim trudem.

Nie wiem co moze byc powodem tych oporów sprzęgła.

Radze nie bagatelizowac sprawy, bo moze przytrafic sie to samo co mojemu golfikowi.