Strona 1 z 3

Amorki diagnostyka

: śr kwie 04, 2007 18:18
autor: enjoy_xx
Witam, jak w temacie.
Bylem na diagnostyce wybujac amorki i przod mial ok 45% obydwa, tyl okolo 38%. Mechnior powiedzial mi ze moga byc a nowe maja kolo 60%. Przy duzych predkosciach i nierownej drodze buja mna gora dol(takie wrazenie jakbym mial sie oderwac od drogi i odleciec jak wychodze z goreczki, a potem zaraz cale auto siada az opona wali o nadkole).
Powiedzieli mi ze to wina sprezyn. Hym teraz nie wiem co zrobic. 4 amory to okolo 600zl + sprezyny to razem kolo 1000.
Wymieniaic all czy wstawic tylko nowe sprezyny na tyl i wyjezdzic te amory do konca?

: śr kwie 04, 2007 18:39
autor: KONDZIO222
enjoy_xx pisze:Mechnior powiedzial mi ze moga byc
To co to za mechanior pewno w jakiejś stodole sam naprawia, jak masz sprężyny całe nie pęknięte to wymień amory narazie na tyle.Moim zdaniem z tego co napisałeś kwalifikują się na złom. :bajer: Pozdrawiam

: śr kwie 04, 2007 18:54
autor: piotrek1313
No jak ci mechanior mowi, ze nowe amory maja 60% to zdalo by sie pojechac do innego :) A to ze cie buja i husta itp, to beda amorki, nic dziwnego 45 i 38% to raczej juz zbliza sie ich koniec. Tylne 38 wiec pewnie dlatego masz uczucie jakbys mial odfrunac :D
Pozdrawiam :pub:

Re: Amorki diagnostyka

: śr kwie 04, 2007 18:59
autor: Slawek 11
enjoy_xx pisze:Mechnior powiedzial mi ze moga byc a nowe maja kolo 60%




Wymieniaic all czy wstawic tylko nowe sprezyny na tyl i wyjezdzic te amory do konca?
Nowe maja okolo 80 % z reguly ponad ta wartoscia, tak ze twoje to juz tylko zlom.
Wstawic tylko nowe amortyzatory jesli sprezyny sa cale, bo to one odpowiadaja za to zeby kolo sie odrywalo od jezdni. Warto jeszcze wymienic gorne mocowania amortyzatorow bo z reguly sa powybijane lozyska.
Pozdrawiam.

: śr kwie 04, 2007 19:03
autor: łyssy
-jedno wiem - amortyzatory należałoby wymienić kiedy ich sprawność wynosi mniej niż 40% no powiedzmy 35% to już dolna granica, a twój mechanior to jakiś straszny pajac jeśli twierdzi żę nowe amory maja 60%, ja byłem na badaniu miesiac temu wynik

przód (gazowe):
85/83%

tył(olejowe):
79/79%

i z tego co mi wiadomoto na tych amorach przyjechał z niemiec w 2001 roku więc nowe nie są,

Re: Amorki diagnostyka

: śr kwie 04, 2007 19:08
autor: piotrek1313
Slawek 11 pisze:
enjoy_xx pisze:Mechnior powiedzial mi ze moga byc a nowe maja kolo 60%

Wymieniaic all czy wstawic tylko nowe sprezyny na tyl i wyjezdzic te amory do konca?
Nowe maja okolo 80 % z reguly ponad ta wartoscia, tak ze twoje to juz tylko zlom.
Wstawic tylko nowe amortyzatory jesli sprezyny sa cale, bo to one odpowiadaja za to zeby kolo sie odrywalo od jezdni. Warto jeszcze wymienic gorne mocowania amortyzatorow bo z reguly sa powybijane lozyska.
Pozdrawiam.
Z tym gornym mocowaniem amorkow to sie w 100% zgadzam, koszt ok 35-40zl (febi) i masz z glowy, a tak pozniej treba zbieznosc ustawiac po wymianie.
Do kompletu nowych amorkow kup oczywiscie nowe odboje... i smigaj :pub:
No i postaraj sie jakiegos lepszego mechanika znalezc :jezor:

: śr kwie 04, 2007 19:19
autor: łyssy
-jedno wiem - amortyzatory należałoby wymienić kiedy ich sprawność wynosi mniej niż 40% no powiedzmy 35% to już dolna granica, a twój mechanior to jakiś straszny pajac jeśli twierdzi żę nowe amory maja 60%, ja byłem na badaniu miesiac temu wynik

przód (gazowe):
85/83%

tył(olejowe):
79/79%

i z tego co mi wiadomoto na tych amorach przyjechał z niemiec w 2001 roku więc nowe nie są,
aha-jeszcze taka anegtotka:
zapytałem mechanika czy to dobrze że maja taka sprawnoość amory
a on na to:
bardzo dobrz! jakby było 100% to by znaczyło że masz tramwaj nie samochód:-)
aha- maxymalna rozbiżność sprawności na jednej osi nie powinna przekraczać 5-7%

: śr kwie 04, 2007 19:30
autor: kiss
Amortyzator bezwzględnie wymaga wymiany, gdy jego sprawność spada do 30 proc, lub dla jednej osi różnica skuteczności przekracza 15 proc.

: śr kwie 04, 2007 20:16
autor: enjoy_xx
Ok dzieki za porady, i jeszcze jedno. W tej chwili mam idealne zawieszenie, bardzo mi sie podoba. Co zrobic zeby po wymianie auto nie poszlo mi strasznie do gory. Nie wiem jakie ma teraz amory i jakie sprezyny. Jakie mam kupic zeby po wymianie gofer wygladal tak samo?? Moze lepiej jechac do mechaniora ktory prowadzi odrazu sklep zeby fachowym okiem dopasowal.
Gofer to Mk3 1.8 GT Specjal 92.
Sa do tego jakies specjalne zawieszenia, czy standart do golfa?
A i jeszcze jedno pytalem go odrazu o porducenta to polecal mi monrowy a jak powiedzialem mu o KAYABIE to stwierdzil ze nie ma miedzy nimi duzej roznicy.
Co polecacie na tyl do 150 i przod do 200 zl. Gaz czy olej. Jezdze duzo na dlugich odcinkach i dziurawych.

: śr kwie 04, 2007 20:17
autor: GRIZLI
Wczoraj robiłem komputerowe badanie amorków na profesjonalnym stanowisku. Wyszło mi przód 26 i 26 -norma do 51, tył 31 i 31- norma do 61. Kierownik twierdzi, ze nowe mają około 21-22 czyli praktycznie mam nówki. Nie wiem kiedy były zmieniane bo samochód zakupiłem dopiero 8 miesiecy temu a na amorkach są jeszcze naklejki Monroe Sensa-track. I prawdą jest, że różnica na jednej osi nie może przekraczać 15% a nie 5-7. Tu wynik podany był widać odwrotnie niż u Ciebie. U mnie podano zmniejszenie siły tłumienia a u Ciebie procent tłumienia. Jeśli tak na to patrzeć, amorki masz do wymiany zarówno przód jak i tył.

: śr kwie 04, 2007 20:23
autor: łyssy
GRIZLI pisze:15% a nie 5-7.
chyba masz racje, sorry za pomyłkę, a to twoje 26-26 to oczywiście stopień zużycia a nie sprawność?

: śr kwie 04, 2007 21:03
autor: enjoy_xx
to jak doradzicie cos?

: śr kwie 04, 2007 21:14
autor: kiss
enjoy_xx pisze:polecal mi monrowy a jak powiedzialem mu o KAYABIE to stwierdzil ze nie ma miedzy nimi duzej roznicy.
Jeśli nie ma różnicy to niech nie dyskutuje tylko sprzeda Ci te KAYABA.

: śr kwie 04, 2007 23:20
autor: piotrek1313
Jak do 150 i do 200zl to mzoesz poszalec :) za ta cene w tanim sklepie kupisz i KYB i SACHSA i BILSTEINA :bigok:

[ Dodano: Sro Kwi 04, 2007 23:23 ]
Aha, gaz-olej oczywiscie :bigok: Na pewno nei pozalujesz :)