Strona 1 z 1

[MK3]problem z amorami

: ndz kwie 01, 2007 12:34
autor: darek i jadzka
witam...wczoraj z kumplem zmienialismy przodnie amory i z jednej strony zapomnielismy zalozyc podkladki ktora ma byc na gwincie trzonka amora.I teraz mamy problem rozbierac czy nie rozbierac i tak jezdzic,jakie ma zadanie taka podkladka i co o tym sadzicie.POZDRAWIAM

: ndz kwie 01, 2007 13:09
autor: Bąku
chodzi ci o odbojnik ten gumowy?

: ndz kwie 01, 2007 14:42
autor: darek i jadzka
witam....nie chodzi mi o odbojnik tylko jest tam podkladka , jak sie nie myle to ona znajduje sie sie zaraz pod lozyskiem (taka mala o srednicy ok 2cm i grobosci z 3mm)

: ndz kwie 01, 2007 15:47
autor: borys1966
podkladka jest na trzpieniu amortyzatora , potem zakladasz miseczke metalową na ktorej sie wspiera spreżyna a na misce bez podkładki dajesz gumę z łożyskiem. wiem bo wczoraj rozbierałem obydwa amorki. Musialem dorabiać jeszcze kluczyk do tej nakretki specjalnej mocującej łożysko.

: ndz kwie 01, 2007 17:31
autor: irekczek
lepiej rozebrać i uzupełnić to co brakuje poki geometrii nie ustawialiscie, bo pozniej cos sie zacznie dziać i niepotrzebnie wyrzucice pieniadze na ponowne ustawienie.

: ndz kwie 01, 2007 19:29
autor: darek i jadzka
witam....dokladnie chodzi o ta pokladke na trzpieniu , czyli musze rozbierac czy nie???? Co moze sie stac jak bedzie sie jezdzic .

: pn kwie 02, 2007 21:07
autor: borys1966
trudno powiedziec co może sie stać a co nie? Oryginalnie jest tak jak pisałem. moze ta podkladka zabezpiecza tą miseczke przed przebiciem przez trzpień. Chociaz po skreceniu lożyska na miseczkę ( tak jak ma być) guma z łożyskiem miala pewne luzy na boki. Ale pewnie taki ma luz łożysko w końcu ono pracuje na skrecanie.