Forum.VWGolf.pl

Wyjezdzalem z podwórka na wstecznym, dalem za malo gazu i mi zgaslo. Ale poczulem jakby silnik "przeskoczyl" w jakies inne miejsce, cos takiego jaky poduszka sie urwala. Ale patrze niby wszytsko jest ok. Teraz podczas jazdy gdy wrzucam luz albo jak hamuje biegami to w skrzyni cos trzeszczy, podnioslem samochód na dzwigu i zrobilem próbe, rozpedzilem kola na 5 biegu i wylaczlem samochod. w skrzyni cos "charata", martwi mnie to. Tydzien temu mialem to samo, ale bylo to jeszcze glosniejsze, lecz po paru metrach jak jechalem silnik znowu jakby przeskoczyl i to znikło. Czy poduszki silnika maja cos z tym wspólnego? dzwiek dochodzi jakby z srodka skrzyni, półosie o nic nie ocieraja. Podczas jazdy gdy przyspieszam, nawet delikatnie to nie slychac tego..

masz rację ...ten dyfer był na drugim miejcu...
z tym punktem to oczywiście żartuję.... ale wracając do tematu to - psujący sie u mnie mechanizm różnicowy w początkowej fazie zaczynał być słyszalny przy hamowaniu silnikiem.... ułamany ( wykruszony) jeeden ząbek po 10, 50km zaczyna być słyszalny i ciągnie za sobą konsekwencje następnych ząbków.. nie czekałem aż stanę....wymieniłem skrzynię na inną - a potem rozebrałem starą i zobaczyłem co tam było

marek85 pisze:Wyjezdzalem z podwórka na wstecznym, dalem za malo gazu i mi zgaslo. Ale poczulem jakby silnik "przeskoczyl" w jakies inne miejsce, cos takiego jaky poduszka sie urwala. Ale patrze niby wszytsko jest ok. Teraz podczas jazdy gdy wrzucam luz albo jak hamuje biegami to w skrzyni cos trzeszczy, podnioslem samochód na dzwigu i zrobilem próbe, rozpedzilem kola na 5 biegu i wylaczlem samochod. w skrzyni cos "charata", martwi mnie to. Tydzien temu mialem to samo, ale bylo to jeszcze glosniejsze, lecz po paru metrach jak jechalem silnik znowu jakby przeskoczyl i to znikło. Czy poduszki silnika maja cos z tym wspólnego? dzwiek dochodzi jakby z srodka skrzyni, półosie o nic nie ocieraja. Podczas jazdy gdy przyspieszam, nawet delikatnie to nie slychac tego..

a czy przy okazji nie telepało Ci troszkę kierownicą i koła jakby miały bicie ?
w sumie myślę że to mechanizm różnicowy, ale do końca nie jestem pewien
musiałbym chyba organoleptycznie sprawdzić ...

mechanizm różnicowy na 90%
miałem podobny objaw tyle ze jak coś strzeliło to się okazało ze poszły nity i 3 otworki w skrzyni się pojawiły , olej został na asfalcie , do wymiany poszła skrzynia , sprzęgło , co dziwne to jak nie miałem oleju w skrzyni i nie wiedziałem od czego te otworki powstały to nie wiem dlaczego ale miałem wszystkie biegi i auto jechało dopiero jak kumpel to rozebrał bo wyszła cała bolesna prawda
ale teraz jest nowa ( stara ) skrzynia i jeździ
wiec lepiej na nic nie czekaj i weź się za to jak nie chcesz gdzieś w nocy stanąć!

budzio18 pisze:mechanizm różnicowy na 90%
miałem podobny objaw tyle ze jak coś strzeliło to się okazało ze poszły nity i 3 otworki w skrzyni się pojawiły

mi jak strzeliło 50km od domu, to później rozebrałem i zmielony miałem ten krzyżaczek z satelitkami
ale zanim to się stało zrobiłem chyba jeszcze ze 2tyś km

a czy przy okazji nie telepało Ci troszkę kierownicą i koła jakby miały bicie ?
w sumie myślę że to mechanizm różnicowy, ale do końca nie jestem pewien
musiałbym chyba organoleptycznie sprawdzić ...

dokladnie tak jest hmmm tylko teraz mam dylemat z troszke innej beczki, bo w czwartek prawdopodomnie jade po ABFa (wlasie bez skrzyni) i zastanawiam sie jaka skrzynie do niego wlozyc, chcialem troche na tej pojezdzic ale to sa widocznie jej ostatnie kilometry

marek85 pisze:bo w czwartek prawdopodomnie jade po ABFa (wlasie bez skrzyni) i zastanawiam sie jaka skrzynie do niego wlozyc, chcialem troche na tej pojezdzic ale to sa widocznie jej ostatnie kilometry

wiele skrzyń bedzie pasować nawet Ci powiem że od mk2
sam mam taka u siebie , ale generalnie szukaj takiej jaka masz
poszukaj oznaczenia 3 literowego na skrzyni, u Ciebie nie wiem gdzie jest
albo pod spodem albo blisko łączenia skrzyni z silnikiem jest takie pole numerowe
jak to znajdziesz to będziesz w domu, na rynku wtórnym jest mnóstwo skrzyń
a ceny sa różne, można i za 150zł dobrą skrzynie wyrwać, jednak przeważnie
chcą ok 300zł a przy okazji powiem Ci że warto wymienić sprzęgło na nowe
oczywiście kompletne, przynajmniej ja tak robię i zalecam innym
oczywiście silnik który chcesz włożyć prawdopodobnie miał inny typ skrzyni
i inna jest do niego dedykowana, chociaż doczytałem się teraz że taka skrzynia
jaka masz obecnie była chyba w Golfach GTI, Vento 2,0 (były to skrzynie
o oznaczeniu ATH, APW, AMC) , więc myślę że z ABFem będzie grać jak należy,
generalnie powiem Ci żeby zadał oddzielne pytanko za forum lub poszukał w sieci ...

mtworus pisze:stawiam na spzęgło....ewentualnie dyfer......

panowie !!! dyfer...to dyferencjał....czyli mechanizm różnicowy... czekam na punkt

mtworus przecież stawiałeś na sprzęgło

mtworus pisze:dyfer...to dyferencjał....czyli mechanizm różnicowy

na forum piszemy tak aby kazdy zrozumiał, moze być i dyfer a nawet różniczka

mtworus pisze:... czekam na punkt

wymuszenia są karalne
sory ale tego się tutaj nie praktykuje

jakos z bólem serca odpuszczę wam ten punkcik
ale wracając do tematu DYFRA - mój był słyszalny tylko przy hamowaniu silnikiem na wyższych biegach ( 3,4,5) . Po wymianie skrzyni na inną rozebrałem tę uszkodzoną i był wyłamany tylko jeden ząbek

mtworus,

mój był słyszalny tylko przy hamowaniu silnikiem na wyższych biegach ( 3,4,5) . Po wymianie skrzyni na inną rozebrałem tę uszkodzoną i był wyłamany tylko jeden ząbek

no to dokladanie działo Ci sie to samo co u mnie sie teraz dzieje wielkie dzieki wszytskim za pomoc

jest szansa naprawy skrzyni-mechanizmu roznicowego zanim jej rozwali obudowe (bo mam tak samo jak wy) czy nic nie robicie i czekacie na agonie skrzyni?

A u mnie dziaje się co dziwnego, kolo tygodnia temu jak wracałem z trasy 150 km coś zaczęło stukać z przodu z lewej str., stukało tylko na biegu i sprzyspieszało gdy dodawałem gazu, na luzie albo na sprzęgle cisza, wrzucam bieg (obojętnie jaki bo na każdym stuka) i puszczam sprzegło i stuka,grrrr jechał tak kawałek i nagle mocniej sukneło jakby się coś urawało i od tamtej pory cisza ale martwie sie dalej co to mogło być?

Naprawić dyfer się da, tylko koszty są takie że poprostu nie warto. Np naprawa dyfra w skrzyni automatycznej at010 z mk2 w serwisie automatów na oryginalnych częściach(tylko takie są) to około 4 tys. zł z robocizną. W manualu zdecydowanie mniej ale i tak opłacalność jest na niskim poziomie. To jeszcze zależy w jakim stanie jest dyfer.