Strona 1 z 1
"Pływający przód"
: czw mar 22, 2007 16:26
autor: vw82
Witam!
Temat pewnie poruszany już na forum ale nie działa mi wyszukiwarka...
Od pewnego czasu przy prędkości ok.100km/h i więcej przód zaczął mi"pływać" i ściąga mnie na prawą stronę i to dość mocno...czy to wina zużytych amortyzatorów?Słyszałem,że może to być też wina uszkodzonego wahacza?Jak myślicie co może byc przyczyną?
Dodam,że sprężyny są nowe także raczej nie jest to ich wina...
: czw mar 22, 2007 17:17
autor: jeanks5t
Mam pytanko a kiedy wymieniałeś te sprężyny ?
Ja miałem takie same objawy po wymianie sprężyn źle ustawiłem kąty pochylenia kół i przy skrętach jak jechałem szybciej to czułem właśnie jak by auto płyneło.
: czw mar 22, 2007 18:37
autor: woytasss_81
Kolega ma racje, to moze byc ustawienie kąta pochylenia McPhersona. Kazda ingerencja w układ jezdny czy kierowniczy wymaga ustawienia geometrii kół, to kosztuje około 60 PLN. Przy tej okazji mechanik zerknie i powie Ci czy wahacze masz ok.
: pt mar 23, 2007 09:27
autor: vw82
jeanks5t pisze:Mam pytanko a kiedy wymieniałeś te sprężyny ?
Ja miałem takie same objawy po wymianie sprężyn źle ustawiłem kąty pochylenia kół i przy skrętach jak jechałem szybciej to czułem właśnie jak by auto płyneło.
Sprężyny wymieniałem w zeszłym roku w zimie(pękła mi prawa po wjechaniu w dziure),i robiłem to w warsztacie-mówiłem też mechanikowi żeby zbieżność ustawił ale nie było mnie przy tym więc nie wiem co on tam robił.Od razu po wymianie jakoś dziwnie ściągało mnie na prawą strone,ale nie było to aż tak męczące jak teraz...dodatkowo ten przód zaczął pływać...musze sam dopilnować co sie tam dzieje bo bardzo mi to przeszkadza...
: pt mar 23, 2007 09:41
autor: koonrad
może ci się amorki skończyły??
najprościej to podejdż do auta, i jednym energicznym ruchem dociśnij je do dołu(na każdym z kół)
jak auto "siądzie" i powróci to amory są ok i to coś z geometria nie tak
jak zabuja się jeszcze pare razy to amorki się skończyły.
: pt mar 23, 2007 09:47
autor: vw82
Wiesz bardzo możliwe,że i amorki i geometria bo jak czasami wjade w jakiś dołek z większą prędkością to sie kołysze później przez chwile...
: pt mar 23, 2007 10:36
autor: byczkins
Może końcówki amorków się wyrobiły? tam gdzie są mocowane w kielichu? Z tego co wiem to geometria golfa 3 nie jest taka do wyregulowania hop-siup, nie wiem jak 2
Inna sprawa to oblukaj bieżnik a konkretnie przekrój opon, nawet minimalne mocniejsze zużycie jednego kantu powoduje ze ciągnie. Miałem właśnie taką akcję i po zmianie opon przestało znosić, a było naprawde nieciekawie i byłem przekonany ze to zawieszenie mam zwichrowane.
: pt mar 23, 2007 10:38
autor: vw82
Raczej nie opony,bo przejechałem na nich dopiero 8 tys.,ale sprawdzić nie zaszkodzi
: pt mar 23, 2007 11:18
autor: byczkins
vw82 pisze:Raczej nie opony,bo przejechałem na nich dopiero 8 tys.,ale sprawdzić nie zaszkodzi
Jesli tak jak u mnie spadł ci ciężarek po wyważeniu to może być to.
: pt mar 23, 2007 11:25
autor: eidos
Sprawdz jeszcze końcówki drążka kierowniczego
: pt mar 23, 2007 11:59
autor: Bąku
jak bedziesz zaglądał pod golfine to oblukaj tuleje wachacza to może juz padły....
: pt mar 23, 2007 12:09
autor: vw82
przyczyn może być kilka,dlatego chce sie szybko tym zająć bo wkurza mnie już to na maxa!!!
: pt mar 23, 2007 13:48
autor: jeanks5t
Proponuje ci podjechać do jakiejś stacji diagnostycznej. Większość stacji robi darmowe przeglądy zawieszenia. A jeżeli nie to zapłacisz za to 10- 20 zł. zrobią ci badanie amorków, zobaczą końcówki i sprawdzą zbieżność, będziesz miał pewność. Ja widzę że ty masz autko obniżone, a na naszych drogach takie niskie zawieszenia się dość szybko zużywają