Forum.VWGolf.pl

Od dluzego czasu doprowadza mnie do szalu zawieszenie w mojej Golfinie. Jest miękkie jak cholera i buda lata jak amerykanski krążownik. Tym bardziej jest to wkurzające, ze jezdze duzo i daleko. Koniecznie wiec chce cos zrobic z moim zawieszeniem. Nie wiem tylko czy wymieniac sprezyny i amortyzatory ? Czy tylko kupic sportowe/krótsze sprezyny i ew wymienic amorki na nowe - zwykle, nie sportowe. Nie zalezy mi na super niskim zawieszeniu. Chcialbym tylko lekko obnizyc i utwardzic Golfika tak zeby poprawic komfort jazdy. Na allegro jest tego badziewia od cholery. Nie bardzo wiem co kupic Please poradzcie cos...

Czy przy wyborze sprezyn nie powinienem sie kierowac tym ze mam TD ? A tu silnik jest chyba troszke ciezszy niz w benzynie ?

jak chcesz zeby sie fajnie prowadziw w zakretach to nie kupuj samych sprezyn tylko jak juz cos sportowe amorki do seryjnych sprezyn, jak cie stac to caly komplet ze sprezynami, same sprezyny jak zmienisz to fajnie wyglada i fajniej sie prowadzi (jednak bez rewelacji) ale po rownym, czyli u nas na tym sie ciezko jezdzi, a co do tego jakie to ja bym nie obnizal wicej niz 40mm do szybkiej jazdy i wybieral bym znane firmy, eibach ma fajne sprezyny te Pro-kit, amorki koni sa fajne, jakis zestawik weiteca, ja w tej chwili poluje tez na jakis zawiasik do siebie, same sportowe sprezyny juz przetestowalem i teraz bede zakladal napewno kit, pozdrawiam

Na początek zobacz czy masz drążek stabilizatora. Ja u siebie nie miałem , a po założeniu samochód sporo lepiej prowadzi się w zakrętach...