po zgaszeniu cizko odpala --- pilne, pomocy :(

[zaba84]

Witam mam taki problem: wczoraj normalnie jezdziem autkiem i bylo ok, dzis rano odpalilem auto i bylo ok, jechalem do pracy i zatrzymaem sie w piekarni po buleczki przejechalem moze z 5km, kupilem buleczki wsiadlem do auta i che odpalic a on nie chce. Krecilem rzrusznikiem i od czasu do czasu jak by zalapywal ale nie chial odpalic, po jaki prawie 10 min meczenia sie i probowania go odpalic udalo mi sie ale nierowno pracowal, przerywal jak by nie palil na ktorys cylinder, przygazowalem na jakies 4000tys obrotow i potrzymalem go tak kilka sekund i sie unormowalo i pracowal ok ale jak jechalem i sie zatrzymywalem przy wciznieciu sprzegla albo na luzie obroty spadaly do 500 potemn wzrastaly do 1000 az wkoncu normalnie na jakies 800 i tak w kolko. Jak dojechalem do pracy i go zgasilem i chcialem go odpali zeby zobaczyc czu wszystko ok to znow nie chcial zapalic i wszystko sie powtrzorzylo, zapalil po kiklu probach i to z trudem...... co to moze byc???? mi sie wydfaje ze mogl sie rozrzad przestawic i dlatego takie objawy ale nie jestem pewny bede musial oblukac, ale co to moze3 jeszcze byc???????

[k@millo]

bęzyna, gaz??
hmm może silnik krokowy...

[dziejo]

ze mogl sie rozrzad przestawic

jeżeli nikt nie grzebał to raczej sam sie nie przestawi myslę że układ zapłonowy nalezy sprawdzic przedewszystkim kiedy nie możesz odpalic za pierwszą próba sprawdz czy dochodzi iskra na świece z aparatu a nastepnie czy wychodzi iskra z cewki to musisz sprawdzić w pierwszej kolejności

[zaba84]

a wiectak panowie.. poczyscilem kopulke jest ona ok palec tez jest ok, iskra jest bynajmniej byla jak sprawdzalem ale za kazdym raxem byla co sprawdzalem na azdej swiecy... i auto raz normalnie odpali a raz wlasnie siezko i za ktoryms razem jakby wkreca sie na obroty przerywajac i jest ok, nieraz jak normalnie odpale to obroty skacza na 2000 i wskazowka tak drga jakby..... moze to wszystko jest spowodowane pompka paliwa bo slyszalem ze mk3 mialy lipne papki i czesto sie psuly bo zawsze jak odpalalem to musialem z 2 razy wlaczyc zaplon i poczekac chwilke to za drugim razem tak odpalal...wygladalo to mniej wiecej jak w dislu:) ....ale teraz ni ztad ni zowad tak sie zaczelo dziac..mowie raz jest normalnie a raz wlasnie za cholere nie chce zapalic a jak juz zapali to tak przerywa dziwnie az wkncu sie unormuje..... moze to byc pompka??

[prezesik25]

Bardzo mozliwe, że masz przewody WN do wymiany. Po przejechaniu jakiegoś odcinka, po zgaszeniu auta i ponownym zapaleniu po około 5 minutach może dochodzić do "pocenia się " przewodów WN i powstaje przebicie. Kiedyś też tak miałem w kadecie. Dopiero po około godzinie mogłem normalnie odpalić autko.
Następnym razem jakby ci nie chciał odpalić, to przeczyść sychą szmatką przewody i spróbuj zapalić - jeżeli pomoże, to przewody do wymiany.

[zaba84]

panowie wlasnie na cos wpadlem.... ostatnio mialem walnieta gume/uszczeke miedzy wtryskiwaczem a klektorem ta taka duza kwadratowa i jak ja wymienialem to musialem (bo inaczej sie nie dalo) rozkrecic caly wtryskiwacz a byl zapierdzielony olejem i jakby smarem to go pomylem benzyna i pwycieralem i pote skrecilem wszystko i popodlaczalem... i tak sie zaczelo dziac po 2 dniach..... wsumie jak go odpalilem odrazu bo zrobieniu tego to jak gwaltownie wcislem pedal to jakby moze lekusko przerywal chwilowo....... czy jest mozliwe ze cos z tym wtryskiwaczem sie stalo jak to robilem, i jak tak to co to moze byc?????