Strona 1 z 1

[MkIII] Rozruch, zimny silnik i wolne obroty

: pt mar 11, 2005 17:52
autor: Borys_
Witajcie,

Mam takowy problem -- przy odpalaniu w zimie nie ma szans na uruchomienie silnika bez lekkiego przygazowania (jak rozumiem robię wówczas swoisty 'substytut' ssania?). Wtedy odpala bez problemu, ale wolne obroty są naprawdę wolne i potrafią spaść do 200obr/min, więc albo noga na gazie, albo od razu jechać i grzać silnik. Obroty też trochę falują, nawet przy nieco rozgrzanym silniku, czy tutaj z kolei przyczyną może być silnik krokowy? Czy też to co sugeruję poniżej?

Po rozgrzaniu nie ma już żadnych problemów, do tego kontrolka temperatury na desce ani drgnie, tak więc przypuszczalnie coś jest nie tak z czujnikiem temperatury.

Czy ten czujnik to jest to ustrojstwo zamontowane na górnej rurze doprowadzającej płyn do chłodnicy? U mnie to ma cztery piny, a rezystancja między stykami przy 0 stopniach C jest wręcz wzorcowa (wg. książki) -- ok. 6K omów na lewych stykach i ok. 3Kom na prawych. Na gorącym silniku nie sprawdzałem, ale w końcu chodzi o zimny.

Co tu jest nie tak i gdzie szukać przyczyny? Uszkodzony kabel? [tylko gdzie szukać drugiego końca? Te cztery kabelki giną w większej wiązce, która ponoć idzie do 'elektronicznego urządzenia sterującego', którego do dzisiaj nie udało mi się znaleźć :) ]

: ndz mar 13, 2005 16:09
autor: Pablo Corrado
ECU jest w podszybiu od stronykomory silnika pod tym plastikiem.

: ndz mar 13, 2005 17:41
autor: Kaktus
Ta historia z obrotami rano to ewidentnie silnik krokowy( miałem w moim MK3 1,6 to samo).