zastapil mojego czarnego mk2.
niebawem wrzuce zdjecia:)
Mile autko fajnie chodzi idealnie cyka ale czasem jakby obroty po lekkiej przygazowce do np 2.000 obrotow i nagle oboroty spadaja na 800 chwile pozniej juz 900 jst i trzyma, jednak mi to juz przeszkadza to mozliwe ze to wina przewodu zaplonowego jeden jest lekko wytarty, i dzieje sie tak zazwyczaj jak jest wilgotno bo jak jest cieplo trzyma idealnie 900 obrotow czy wlacze swiatla nawiew i ogrzewanie szyby to trzyma 900 bez najmniejszego drgniecia...
wymienilem swiece nie pomoglo, wymienilem wogole po sprowadzeniu wszystko od uszcz glowicy po rozrzad pyny hamulce , tak profilaktycznie
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
przewody, mysle ze to one beda odpowiedzialne za teraz kiedys spadajace obroty? a moze silnik krokowy do przeczyszczenia ? stawiam na kable
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
po prostu denerwuje mnie to musi mi wszystko chodzic idealnie. Nie moze byc tak ze na chwile jakby obroty spadaja na te 750,800 a za sekunde juz 900, musi byc ciagle 900
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
z gory dzieki za jakiekolwiek wskazowki pozdrawiam !!