Strona 1 z 3

Tylni amortyzator wybija półkę

: pn mar 12, 2007 19:58
autor: ja_nosik
Witam,
Mam problem z tylnim prawym amorem, mianowicie z każda większą dziurą amortyzator wybija mi ten plastikowy element trzymajacy tylnią półkę, z gniazda wychodzi trzpień amortyzatora w przeciwieństwie do lewego amortyzator ktorego trzpien prawie nie drgnie. Obstawiam, że wyrobiła się ta guma - tylko właśnie jak się to dokładnie nazywa i gdzie mozna kupić. Bylem już w kilku sklepach ale albo nie wiedzą o co chodzi ale mówią ze nie maja.

: pn mar 12, 2007 20:07
autor: sas_gti
sie t onazywa poduszka amortyzatora albo mocowanie amortyzatora górne, oczywiscie tylnego maortyzatora.....jak ci bije w polke to juz widze ze to niezle zaniedbales...wez sie za to...szkoda auta...pozdrawiam

: pn mar 12, 2007 20:09
autor: miś fazi
tylny amorek ma podtoczenie na które wchodzi pierścionek i talerzyk widocznie to Ci sie rozleciało i trzpien amorka przechodzi bez oporu na wylot , musisz go zdjąc i wymienić te elementy

: pn mar 12, 2007 20:14
autor: ja_nosik
sas_gti pisze:sie t onazywa poduszka amortyzatora albo mocowanie amortyzatora górne, oczywiscie tylnego maortyzatora.....jak ci bije w polke to juz widze ze to niezle zaniedbales...wez sie za to...szkoda auta...pozdrawiam
W sumie to dopiero niedawno go kupiłem i właśnie wykonuję wszelkie niezbędne naprawy. Poduszka ta wyrobiła się, gdyż jakiś partacz wczesniej źle zamocował sprężynę w gumie i cały amortyzator krzywo chodził, co skutkowało właśnie wyrobieniem się poduszki.
miś fazi pisze:tylny amorek ma podtoczenie na które wchodzi pierścionek i talerzyk widocznie to Ci sie rozleciało i trzpien amorka przechodzi bez oporu na wylot , musisz go zdjąc i wymienić te elementy
hmmm.... no pierścionek jest na swoim miejscu, następnie nachodzi tulejka, 1 nakrętką, poduszka, dopiero pozniej od gory przychodzi talerzyk, guma, znowu talerzyk, 2nakrętka, kolejny talerzyk (najwiekszy) i nakrętka. Wszystko wygląda na sprawne oprócz poduszki. Czy to jest poprawna kolejność, gdyż tak miałem to zamontowane.

: pn mar 12, 2007 22:06
autor: miś fazi
Obrazek

: pn mar 12, 2007 23:49
autor: guti
przez ten talerzyk przełazi Ci pierscionek , ktory jest na tym precie amortyzatora ( golen czy jakos tak sie nazywa ) , załoz podkladke zeby nie przeleciala przez ten talerzyk albo po prostu wymien talerzyk na nowy, mialem tak samo w II , 4 godziny skladalem amory :)

: wt mar 13, 2007 00:29
autor: sas_gti
ja_nosik pisze:hmmm.... no pierścionek jest na swoim miejscu, następnie nachodzi tulejka, 1 nakrętką, poduszka, dopiero pozniej od gory przychodzi talerzyk, guma, znowu talerzyk, 2nakrętka, kolejny talerzyk (najwiekszy) i nakrętka. Wszystko wygląda na sprawne oprócz poduszki. Czy to jest poprawna kolejność, gdyż tak miałem to zamontowane.
poduskzi są dwie...jedna w kielichu od dołu , druga na wierzchu od strony bagażnika...

: wt mar 13, 2007 10:09
autor: guti
sprawdz element 18 na fotce od miś fazi,

: śr mar 14, 2007 22:32
autor: ja_nosik
Po wymianie poduszki wszystko działa tak jak powinno. Dzieki za pomoc.

: ndz lip 26, 2009 15:52
autor: sroger
ja_nosik pisze:Po wymianie poduszki wszystko działa tak jak powinno. Dzieki za pomoc.
mam chyba to samo , którą poduszkę wymieniłeś? tą w kielichu czy tą na samej górze?

w którym miejscu blokuje się w kielichu drązek amortyzatora i na czym się blokuje?
bo mi cały ten drazek wychodzi do góry tak jakby nic go nie blokowało ...

: ndz lip 26, 2009 16:10
autor: dziabi3
dokładnie amor ma na sobie pierścionek taki malutki ze rdzewieje i amor wpada do środka

u kumpla tak bylo

: ndz lip 26, 2009 16:13
autor: sroger
dziabi3 pisze:dokładnie amor ma na sobie pierścionek taki malutki ze rdzewieje i amor wpada do środka

u kumpla tak bylo

amor ma przetłoczenie na którym jest pierścionek i tulejka, dalej nic nie kumam

: ndz lip 26, 2009 16:23
autor: wojtas4589
sroger, na zdjęciu wyżej talerzyk nr18. po prostu rdzewieje i przełazi przez niego trzpień amortyzatora

: ndz lip 26, 2009 16:29
autor: sroger
wojtas4589 pisze:sroger, na zdjęciu wyżej talerzyk nr18. po prostu rdzewieje i przełazi przez niego trzpień amortyzatora
czyli,na trzpieniu amorka jest pierscionek który opiera się na tym talerzyku, co dalej idzie uniemożliwia temu trzpieniu przesuwanie się wyżej, tak?