szczęki ...
: ndz mar 11, 2007 18:09
zaczne od początku przy naciskaniu hamulca cos piszczało... olewałem przez 4 miesiące dzis zrobiło sie ciepło i chciałem naprawic namierzyłem zródło pisku tylne lewe koło
zjąłem koło zeszło, dekielek od łozyska, wyciągnąłem zawleczke, odkerciłem srubke, beben zszedł jak z mercedesa
wyczysciłem sprezynki szczotką na wiertarce, kątówką sciełem próg na bebębnie no i zakładam.... no i lipa nie chce wejsc.... nic nie ruszałem nie zaciągałem recznego ani nie naciskałem hamulca...
meczyłem sie godzine... dwie... i sie wku.... i młotkiem na siłe nabiłem zakręciłem koło ale okazało sie ze szczeka blokuje koło
zdjąłem ponownie i ciągle to samo.... zdjąłem z drugiej strony zeby zobaczyc co jest nie tak i okazało sie ze mam delikanie inne szczeki z drugiej strony ale załozyłem bez problemu... jutro kupie sobie szczęki tylko
POtrzebny mi schemat do spręzynek
a ma ktos moze przypuszczenia co mogło byc przyczyną takiego stanu rzeczy bo domyslam sie ze ktos załozył cos innego i jakis magik to nabił i piszczało....
sciskałem tłoczki robiłem wszystko co mozliwe... i nic:((
![grin :grin:](./images/smilies/grin.gif)
zjąłem koło zeszło, dekielek od łozyska, wyciągnąłem zawleczke, odkerciłem srubke, beben zszedł jak z mercedesa
![okej :okej:](./images/smilies/okej.gif)
wyczysciłem sprezynki szczotką na wiertarce, kątówką sciełem próg na bebębnie no i zakładam.... no i lipa nie chce wejsc.... nic nie ruszałem nie zaciągałem recznego ani nie naciskałem hamulca...
meczyłem sie godzine... dwie... i sie wku.... i młotkiem na siłe nabiłem zakręciłem koło ale okazało sie ze szczeka blokuje koło
![crazy :crazy:](./images/smilies/crazy.gif)
POtrzebny mi schemat do spręzynek
![okej :okej:](./images/smilies/okej.gif)
a ma ktos moze przypuszczenia co mogło byc przyczyną takiego stanu rzeczy bo domyslam sie ze ktos załozył cos innego i jakis magik to nabił i piszczało....
sciskałem tłoczki robiłem wszystko co mozliwe... i nic:((