Strona 1 z 1

Jak odkrecic odpowietrznik?

: śr mar 07, 2007 20:22
autor: koonrad
Witam.
Koledzy, potrzebuje pomocy, chciałem dziś u siebie odpowietrzyć uklad, ale nie moge ruszyć jednego odpowietrznika z przedniego zacisku.
było stosowane wd-40 i nic.
macie jakiś sposób na to??

pozdrawiam

: śr mar 07, 2007 21:11
autor: marek2907
polej płynem hamulcowym na bank puści

: śr mar 07, 2007 21:14
autor: winter06
najlepiej używaj kluczy nasadowych

: śr mar 07, 2007 21:24
autor: szatanek
Stosuj środki penetrujące i czekaj, a do odkręcania tylko klucz oczkowy dobrze dopasowany, ale uwazaj odpowietrzniki łatwo sie ukręcają albo obslizgują sie łby a potem to nie bardzo juz da sie odkręcic.

: śr mar 07, 2007 21:38
autor: Ryhoo
polecam PEPSI :)

: śr mar 07, 2007 21:42
autor: PAWEL89
Jak Ci się nie spieszy to polej płynem hamulcowym i zostaw, niech dobrze dojdzie wszędzie . Powinno pomóc i podstawa to tak jak mówią koledzy wyżej dobry klucz.

: śr mar 07, 2007 21:50
autor: chosen
a jak CI sie juz ześlizgał, to przyspawać kawałek rurki czy druttu grubego.

: śr mar 07, 2007 22:28
autor: Przybek
ja tez mialem taki problem , pomoglo kilkakrotne pukniecie mlotkiem w odpowietrznik
Pozdrawiam

: śr mar 07, 2007 23:57
autor: krzycho85
Tak jak pisze poprzednik, potraktuj go młotkiem. Jeśli nie będziesz mógł odkręcić to uderzaj tak mocno że aż sie zaklepie troche i powinien puścić. Odpowietrznik kupisz nowy i po sprawie. Jak sie ukręci to większy problem :grrr:

: czw mar 08, 2007 00:55
autor: greg
krzycho85 pisze:ak sie ukręci to większy problem
jak się ukręci to klucz torx + młot - wbijasz torxa w odpowietrznik i wykręcasz :bigok:

: czw mar 08, 2007 01:20
autor: misiek
greg pisze:krzycho85 napisał/a:
ak sie ukręci to większy problem
jak się ukręci to klucz torx + młot - wbijasz torxa w odpowietrznik i wykręcasz
ewentualnie wiertarką rozwiercić i ponownie nagwintować otwór

: pt mar 09, 2007 21:39
autor: koonrad
dzieki Panowie!!
udało się odkręcić:
polałem płynem, popukałem młotkiem i wręcz nabiłem klucz nasadowy, bo nawet oczkowe się obracały i w końcu puściło.
jeszcze raz serdeczne "Bóg zapłac" :bigok: