Forum.VWGolf.pl

No wiec dziś jadac moim goferkiem uslyszałem dobiegajacy z prawej strony auta dziwny chałas,zjechalem do garazu zdjołem koło i na pierwszy zut oka wszystko jest ok,sprawdzilem docisk chamulcy,łozysko,wszystko ok,i co na półosi przy samym przegubie widze czarny gumowy krażek,ktory chaczy mi o wachacz i stad te halasy,wyczaiłem ze jego miejsce jest przy samej skrzyni prawie,ale gumowe zabki na ktorych sie trzymał sa wyjeb...,i to caly czas sie zsowa w strone przegubu,mial ktos z tym doczynienia juz??czy to koniecznie jest potzrebne tam??bo ja bym to najchetniej przecioł i wywalił,ale skoro to tam zalozyli to do czegos musi słuzyc...pomozcie...

W książce do vw mk2 pisze, gdzie powinien być założony dokładnie. Jak lata to nawiń na półośke taśme izolacyjną płucienną i zamontuj to według książki. Książka jest do ściągnięcia na tym forum.

to jest wyważenie osi dla równego rozkładu sił, jeśli wywalisz to możesz mieć drgania wyczówalne po stronie pasażera a co za tym idzie powolne ale skuteczne wybijanie tulei gumowych a o dyskomforcie jazdy nie wsominając.

ona zsunela mi sie do samego przgubu i jak wolno jechalem to mi tak pukala o wachacz ale zadnych drgan i nych niepokojacych zjawisk to nieodczuwalem nawet rozpedzalem sie z gorki i gazilem auto zeby i nasluchiwalem,i nic,juz to zalozylem na tasme:D:D,jak tylko zobaczylem gdzie ma to byc ale nie wiem czy to dlugo wytrzyma,ale skoro twierdzicie ze cos moze sie dziac to sie tym zajme...dziekowa za wskazowki...pozdro...

nie wiem czy czasem ci przegub nie zacznie sie sypac...
bedzie dostawal bicie i moze szybciej sie zuzyc...
ja wychodze z zalozenia ze jak cos jest nie tak z polosiami to zrobic odrazu
taki pierduł jest napewno tanszy od kompletnego przegubu...
nawet glupia peknieta guma... na przegubie...
pojezdzisz 4-5 mies zlapiesz piasek smar wycieknie i sie przegub rozleci

no tez prawda,wkoncu jak to zalozyli to po cos to sluzy i jest potrzebne...dzieki za rady jakos musze to solidnie umocowac...pozdro...