Forum.VWGolf.pl

witam,
otoz padl mi rozrusznik, ale nie do konca, ale zamiast normalnie krecic to tak tylko szybko pyka (mam nadzieje ze wiecie co mam na mysli).
co moglo w nim pasc i jak sie do tego zabrac?
bardzo prosze o pomoc bo nie moge uruchomic samochodu(tylko na pych pojdzie) a finansowo nie stoje najlepiej i nie chcialbym oddawac do mechanika jesli daloby sie to samemu zrobic.
bede bardzo wdzieczny, pozdrawiam.

Akumulator naładowany? Jeśli tak to śmierdzi uszkodzonym bendix-em..

akumulator naladowany,
a wiec wynika ze musze wymienic bendix, mam nadzieje ze jakos to zrobie.

rycerz_83 pisze:akumulator naladowany,
a wiec wynika ze musze wymienic bendix, mam nadzieje ze jakos to zrobie.

Jakoś szczególnie to trudne nie jest, powiedziałbym ze nawet dość proste. Czasem gorsze jest wymontowanie rozrusznika. Jak ktoś wyciągał rozrusznik w mk2 1,6 w automacie powinien wiedzieć o czym mówię

rycerz_83 pisze:wiec wynika ze musze wymienic bendix

Wymień przy okazji też tulejki.

vwarek pisze:Wymień przy okazji też tulejki.

Zgadza sie. Koszt niewielki a pracy i problemów na przyszłość zaoszczędzisz.

przed wyciągnięciem rozrusznika odłącz klemy od akumulatora , (aby nie zrobić zwarcia przy odkręcaniu przewodów w rozruszniku )a resztę to tak jak napisali koledzy wyzej .

miomio1 pisze:przed wyciągnięciem rozrusznika odłącz klemy od akumulatora , (aby nie zrobić zwarcia przy odkręcaniu przewodów w rozruszniku )a resztę to tak jak napisali koledzy wyzej .

Bo można małe spawanko zrobić

dzieki za rady,
biore sie za to jutro z rana bo jednak po ciemku to nie wiele widze,
a orientujecie sie jeszcze mniej wiecej ile kosztowac bedzie mnie taka wymiana?

Bendix - kilkadziesiąt PLN, tulejki - kilka PLN. Zależy od rodzaju rozrusznika.