Ukraińska benzyna
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Ukraińska benzyna
Siema.
Mam do was takie pytanko- Czy jeździcie może na benzynie zza naszej wschodniej granicy?? Chodzi mi o paliwo z ukarainy.
Kurcze ja dziś wlałem do auta 25 litrów i jakoś dziwnie mi sie jeździ auto niby troszkę mułowate a co najgorsza gaśnie co jakiś czas, nie wiem czy to wina paliwa ale czy to możliwe ?? Wcześniej tez miałem podobny problem, ale wszystko sie unormowało, dolałem polskiego V-Powera , a teraz powróciło z powrotem jak wlałem benzyny. Co o tym sądzicie?? Czy opłaca sie lać ?? I czy to przez nią mam te problemy z gaśnięciem??
Mam do was takie pytanko- Czy jeździcie może na benzynie zza naszej wschodniej granicy?? Chodzi mi o paliwo z ukarainy.
Kurcze ja dziś wlałem do auta 25 litrów i jakoś dziwnie mi sie jeździ auto niby troszkę mułowate a co najgorsza gaśnie co jakiś czas, nie wiem czy to wina paliwa ale czy to możliwe ?? Wcześniej tez miałem podobny problem, ale wszystko sie unormowało, dolałem polskiego V-Powera , a teraz powróciło z powrotem jak wlałem benzyny. Co o tym sądzicie?? Czy opłaca sie lać ?? I czy to przez nią mam te problemy z gaśnięciem??
Ostatnio zmieniony wt mar 06, 2007 14:20 przez Kamiloo19, łącznie zmieniany 1 raz.
Jerzas pisze:Z tego co wiem to benzyna zza wschodniej granicy ma niskie liczby oktanowe co moze prowadzic do stukowego spalania mieszanki w cylindrach. Nie jest to zdrowe dla silnika. Zeby moc jezdzić na takim paliwie trzebaby zapłon przeregulować.
paliwo rzekoma miało mieć 95 oktanów jednakże mam wrażenie że ma 91 albo nawet mniej.
A jeżeli chodzi o regulacje to trzeba przestawić zapłon?? I jak wykryć czy jest spalanie stukowe??
Re: Ukraińska benzyna
MożliweKamiloo19 pisze:Siema.
Kurcze ja dziś wlałem do auta 25 litrów i jakoś dziwnie mi sie jeździ auto niby troszkę mułowate a co najgorsza gaśnie co jakiś czas, nie wiem czy to wina paliwa ale czy to możliwe ??
I sam sobie odpowiedziałeś na swoje pytanieWcześniej tez miałem podobny problem, ale wszystko sie unormowało, dolałem polskiego V-Powera auto, a teraz powróciło z powrotem jak wlałem benzyny.
Na pewno nie opłaca się tankować na stacji gdzie leją chrzczone paliwo. Obojętnie czy to Polska czy Ukraina.Co o tym sądzicie?? Czy opłaca sie lać ??
To już pytanie do wróżkiI czy to przez nią mam te problemy z gaśnięciem??
ps. Do AAM wymagane jest 91 oktanów.
=-Pinhead-=
Silnik głośno pracuje, troche jakby to był diesel.Kamiloo19 pisze:I jak wykryć czy jest spalanie stukowe??
Trzebaby opóźnić zapłon, ale wtedy masz utrate mocy. Jesli planujesz jezdzić tylko na ukrainskiej benzynie to możesz o tym mysleć w innym wypadku lepiej dać sobie spokój.Kamiloo19 pisze:A jeżeli chodzi o regulacje to trzeba przestawić zapłon??
W nowszych silnikach często jest czujnik spalania stukowego, który pozwala komputerowi korygować wyprzedzenie zapłonu w pewnym zakresie.jhosef pisze:Ale powiem Wam że po pierwszym tankowaniu Omegi w Niemczech na stacji przy autostradzie też przez 10 km miała problemu z tym paliwem. Może za dobre
Ale jak się przyzwyczajiła było nawet lepiej niż na polskiej, ciekawe czemu;)
Może ta Omega potrzebowała chwile czasu, żeby sie dostroić do lepszej wahy.
Proponuję poszukać w tym temacie:Kamiloo19 pisze:Jak ustawić zapłon tzn jaki kat powinien mieć ?? I przy jakich obrotach??? Lampę gdzieś w domu mam. Mam silniczek AAM więc chyba w zaleznosci od silnika katy wyprzedzenia są różne..??
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=17706
bo akurat jakoś mi te kąty wypadły z głowy
Znalazłem opisik i kąt ten wynosi 6*-+ 1 przy normalnej prędkości obrotowej na biegu jałowym. I teraz pytanie czy mam ustawić kąt 6* czy może inny ??
Chodzi mi o benzynę i podejrzenia spalania stukowego.
Aha i gdy zapaliłem silnik i na luzie przytrzymałem go na równym obrotach przy 2000 to z rury wydechowej było słychać taki jakby ciche wystrzały, było to czuć w środku nawet na siedzeniu. Tak jakby troszkę przerywał.
Chodzi mi o benzynę i podejrzenia spalania stukowego.
Aha i gdy zapaliłem silnik i na luzie przytrzymałem go na równym obrotach przy 2000 to z rury wydechowej było słychać taki jakby ciche wystrzały, było to czuć w środku nawet na siedzeniu. Tak jakby troszkę przerywał.
Witam Kamilo.
Pochodze z Hrubieszowa więc na temat Ukrainskiej benzyny trochę wiem:) ponieważ sam trochę tam kiedyś jeździłem.
Co do twoich problemów powiem tak:
Ukrainskie paliwo jest ok jesli tankujesz je sam z pewnego zródła, ale twoje problemy są charakterystyczne dla paliwa chrzczonego: wodą bo i to sie zdarza lub paliwem o niższej liczbe oktanowej zapewne 76 bo o ile dobrze pamietam to takie tam jeszcze jest. Wiec jeśli czcesz zeby było dobrze i tanio to lepiej zmień dostawcę lub stację benzynową bo tam też robią wałki, jeśli sam przywozisz:)
A tak przy okazji to po ile u Was wschodnie paliwo?
Pochodze z Hrubieszowa więc na temat Ukrainskiej benzyny trochę wiem:) ponieważ sam trochę tam kiedyś jeździłem.
Co do twoich problemów powiem tak:
Ukrainskie paliwo jest ok jesli tankujesz je sam z pewnego zródła, ale twoje problemy są charakterystyczne dla paliwa chrzczonego: wodą bo i to sie zdarza lub paliwem o niższej liczbe oktanowej zapewne 76 bo o ile dobrze pamietam to takie tam jeszcze jest. Wiec jeśli czcesz zeby było dobrze i tanio to lepiej zmień dostawcę lub stację benzynową bo tam też robią wałki, jeśli sam przywozisz:)
A tak przy okazji to po ile u Was wschodnie paliwo?
Ostatnio zmieniony wt mar 06, 2007 15:38 przez kwoka5, łącznie zmieniany 1 raz.
adas01 pisze:mój teściu w bieszczadach od paru lat wlewa praktycznie tylko ukraińską benzynkę, silnik pracuje zupełnie normalnie na tym (sam ujeżdżałem jego corsę 1.4 60KM '96). moim zdaniem ktoś ci spycha trefne paliwo i tyle. zmień dostawcę.
Cóż to paliwo mam z drugiego źródła, a podobne problemy. W sumie mam znajomego który jeździ na tym paliwku Tipem 1.4 i nic sie nie dzieje. Chyba tylko ja mam taki niefart :/
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 350 gości