SONDA LAMBDA
: ndz mar 04, 2007 14:26
witam mam pytranko jak sie ma uszkodzona sonde lambda to trzeba ja wymienic czy mozna jezdzic na odlaczonej??
a po co???Darek1987 pisze:Chciałbym odłączyć sonde Lambda i jeżdzic bez niej ale nie wiem jak ja ominąć.
Bo zimny zapalic na "sztywnej" mieszance dobranej dla ciepłego nie jest łatwo ... mówiłem ... jak podpiąłeś sondę i dało się jechac to znaczy że ona działaGENGUS pisze:dzisiaj probowalem pojechac do szkoly golfem ale nie dalo sie jechac dzien wczesniej smigalem na odpietej snodzie i ok bylo a nagle nie chce jechac na odpietej...dopiero jak podlaczylem sonde to w miare ok bylo jakos nie ma mocy moje autko dusi sie jest nieokrzesane szaprie ciezko nim spokojnie ruszyc to chyba sopnda nie wiem co jest moze to jednak ta sonda...
Sprawdzałeś kody błyskowe ?? Jak masz padniętą sondę to nie będzie różnicy czy ją odepniesz czy nie ... ona po prostu nie działa - nie daje sygnału i kropka. Sonde można sprawdzic mierząc na niej napięcie na ciepłym silniku, powinno się zmieniac w zakresie 0,2-0,9 V ...Darek1987 pisze:Mam pytanie prawdopodobnie mam walniętą sonde lambda w swojej jettcie ponieważ dużo pali i przy wciśnięciu gazu szarpie i nie ma przyspieszenia.
Chciałbym odłączyć sonde Lambda i jeżdzic bez niej ale nie wiem jak ja ominąć.Licze na POMOC?
VW Jetta 1988 1.8 benzyna jednopunktowy wtrysk.
dokladnie w tamtej okolicy, na stronie www.ngk.de masz wszystko o sondach, pzdrDarek1987 pisze:gdzieś przy katalizatorze??