Strona 1 z 1
					
				kiedy wymienic    pasek rozrządu w Golfie IV 1.6 SR ?
				: sob mar 03, 2007 19:00
				autor: mpiano
				witam kupilem  uzywanego Golfa IV  o przebiegu 143 tys km.  
golf 1.6  sr 
kiedy sie wymienia  pasek rozrzadu w tym aucie ?
 nie wiem nic co bylo w nim wymieniane  wczesniej bo glof zostal sprowadzony  z Niemiec
			 
			
					
				
				: sob mar 03, 2007 19:05
				autor: SToRM
				mpiano pisze:kiedy sie wymienia pasek rozrzadu w tym aucie ? 
Pierwszy raz po 90 000 (lub 120 000 km) pozniej radzilbym co 60 000
 
			 
			
					
				
				: sob mar 03, 2007 19:06
				autor: dziejo
				radził  bym powymieniac  wszystkie  paski  i  płyny
			 
			
					
				
				: sob mar 03, 2007 19:12
				autor: kiss
				mpiano pisze:kiedy sie wymienia pasek rozrzadu w tym aucie ? 
Z  reguły zaraz po kupnie używanego auta. Nigdy nie masz 100% pewności co do przebiegu i kiedy był wymieniany rozrząd. Zrób to od razu a będziesz miał pewność że niczego nie zaniedbałeś.  Ogólnie wymieniamy co 90 tys.
 
			 
			
					
				
				: sob mar 03, 2007 19:26
				autor: cylinder
				koledzy maja racje najlepiej wymienic zaraz po kupnie auta wtedy bedziesz miał pewnosc ze nie szczeli, a zaraz po pasku czas na płyny głównie olej silnikowy. 
[ Dodano: 03 Mar 2007 18:30 ]
a co do paska to najlepiej cały rozrzad nie tylko pasek wtedy bedziesz miał 100% pewnosci. Jak ja wymieniałem u mechanika to zapłaciłem 800zł za cały rozrzad. W ASO jak sie zapytałem to zaczał od 1200zł i liczył w góre za poszczególne czesci ,tak ze niepamietam na jakiej kwocie skonczył gdzie koło 1500zł
			 
			
					
				
				: sob mar 03, 2007 20:00
				autor: mpiano
				kiss pisze:mpiano pisze:kiedy sie wymienia pasek rozrzadu w tym aucie ? 
Z  reguły zaraz po kupnie używanego auta. Nigdy nie masz 100% pewności co do przebiegu i kiedy był wymieniany rozrząd. Zrób to od razu a będziesz miał pewność że niczego nie zaniedbałeś.  Ogólnie wymieniamy co 90 tys.
 
kurcze ja  nie sadze zeby licznik mial cofany do tylu bo to znajomy  kupowal  od Niemca  a podobno oni taki szwindli nie robią  po zatym licznik jest  cyfrowy ale pewnie  jest jakas mozliwosc cofania jak znam zycie 
 
olej to napewno trza  wymienic  no ale caly rozrzad kurcze :/
 duzo kasy 
no a wersja to jest  high line a nie  sportline 

 
			 
			
					
				
				: sob mar 03, 2007 20:36
				autor: kiss
				mpiano pisze:a podobno 
No właśnie. 
Moja rada to wymień rozrząd!
 
			 
			
					
				
				: sob mar 03, 2007 20:43
				autor: kefasso
				Wymieniaj rozrząd. Jeśli nie masz 16 zaworów to nie zapłacisz tak jak ja czy kolega "cylinder". My mamy silniki 16V i masz wtedy dwa paski i chyba ze 3 rolki, napinacze, i jeszcze pompa wody. Wtedy faktycznie drogo to wychodzi. Mi też za same częśći "po rabacie" w FOTA krzyknął koleś ponad 800 zł. Ale poszukałem popytałem i kupiłem w Intercarsie za niewiele ponad 400 zł, fakt bez pompy (kolejne 100 kilkadziesiąt złotych), ale używam oryginalnego płynu do chłodnicy więc nie powinna się zatrzeć. Przy następnej wymianie rozrządu sobie wymienię pompę. A ty śmiało idź i pytaj. Nawet jak się nie boisz poszukaj na allegro, może ktoś w pobliżu twojej miejscowości sprzedaje taniej. Ja bym wiemieł, słuchaj zaoszczędzisz 400 zł czy 500 nawet, a nawet nie chcę myśleć co może cię czekać jak ci się zerwie pasek. Wtedy 500 zł to za kilka dni samej robocizny zapłacisz, nie mówiąc o częściach i silniku, który po takiej awarii już nigdy nie jest taki sam. Także nie oszczędzaj na wymianie rozrządu.
			 
			
					
				
				: sob mar 03, 2007 21:00
				autor: kiss
				kefasso pisze:ale używam oryginalnego płynu do chłodnicy więc nie powinna się zatrzeć. 
To nie od tego zależy. Pompa ma też ma swój „przebieg” i potrafi się po pewnym czasie zrypać.  Dla tego zalecają za jednym zamachem wymianę pompy.
 
			 
			
					
				
				: ndz mar 04, 2007 00:05
				autor: bartek
				Koledzy maja racje powymieniaj pasek wraz z napinaczem.Polecam pasek gates lub contitech koszt około 60-70 zł a rolke SKF jej koszt to około 120-130 zł i masz spokój na 90000 tys.Ja wymieniałem sam wiec robote miałem za fri 

 
			 
			
					
				
				: ndz mar 04, 2007 00:18
				autor: kefasso
				kiss a od czego to zależy zurzycie pompy wody ? Ze znajomym rozmawiałem i mi mówił, że jeśli używa sie oryginalnych płynów, które oprócz niskich temperatur zamarzania mają właściwości smarujące to pompy wody wytrzymują dużo dłużej niż jak ktoś rozcieńcza jakieś badziewa albo leje "kranówkę". Jestem laikiem więc pytam, bo "Marcin powiedział, że jego tata powiedział" to zdaje se sprawe, że nie jest jakieś wiarygodne źródło informacji. Ktoś inny mi powiedział, że kiedyś pomp wody w ogóle nikt nie wymieniał przy wymianach rozrządów, a teraz "zaleca się" i wszyscy wymieniają bo "się boją", że coś się sypnie a akurat wina będzie pompy. Tak jak ja to rozumuję to jeśli zatarłaby się pompa, to płyn chłodniczy przestałby się "kręcić" w obwodzie całym i mogło by się zagotować. Czy o to tu chodzi ?
			 
			
					
				
				: ndz mar 04, 2007 01:33
				autor: vwarek
				kefasso pisze:które oprócz niskich temperatur zamarzania mają właściwości smarujące
Smarujące co? Jedyny kontakt z płynem mają wirnik, który wymusza obieg cieczy i uszczelniacz, który nie ma prawa puścić cieczy dalej czyli na łożyska pompy.
Głównym zabójcą pompy (IMHO) jest zbyt mocne napięcie paska, które wykańcza jej łożyska.
 
			 
			
					
				
				: ndz mar 04, 2007 13:40
				autor: Czarna1979
				ja za rozrzad zapłaciłam ostatnio 520zł - w tym robocizna 120zł a 400 czesci (pasek, jakas tam pompa, rolka, plyn do chlodnicy, zarowki postojwe i pasek alternatora) 

 -