Strona 1 z 1
Czy warto zakladac sprezyny -60 na seryjne amorki??
: sob mar 03, 2007 17:34
autor: messeru
jak w temacie, czy samochod jest twardszy??? z tego co slyszalem to szybciej sie zurzywaja...
Poradzcie czy warto
: sob mar 03, 2007 18:03
autor: marek2907
do seryjnych amorków możesz założyć max - 40 mm
a odnośnie twojego pytania tak będzie dużo twardszy
: sob mar 03, 2007 20:43
autor: łyssy
NIE WARTO- MAX -40 JAK KOLEGA WYżEJ
: ndz mar 04, 2007 00:04
autor: micab
nie warto
: ndz mar 04, 2007 00:13
autor: messeru
a dlaczego tylko -40??
chyba bedzie troche za malo
obcierac nie powinno, bo beda poszerzane nadkola....a felgi 16"
: ndz mar 04, 2007 01:16
autor: marek2907
messeru pisze:a dlaczego tylko -40??
chyba bedzie troche za malo
obcierac nie powinno, bo beda poszerzane nadkola....a felgi 16"
ale amortyzator będzie za długi
do obniżeń wiekszych niz 40 mm trzeba stosować skrócone amortyzatory
: ndz mar 04, 2007 01:33
autor: pawulon
jak założysz -60 rozwalisz amortyzatory i na samych sprężynach będziesz jeździł
: ndz mar 04, 2007 21:38
autor: wojju
ja jezdzilem na -40 na seryjnych amorkach i powiem ci ze -60 na seryjne amorki to juz podchodzi pod kamikadze, moje auto fajnie sie prowadzilo, mniej sie przechylalo w szybkich zakretach ale na rownej drodze ktorych za duzo nie ma, byle jakie nie rownosci i auto skacze, ostre nawroty i kola obcieraly o nadkola, jak szybko napadniesz na "kolyske" (takie dlugie zapadniecie drogi) dobijasz miska o glebe, w miedzy czasie jeszcze wylany jeden amor, mimo to -40 mozna polecic ale na
-60 bym bal sie jezdzic ze zwklymi amorami bo wszystkie te efekty co ci napisalem beda jeszcze bardziej odczuwalne, wiec jesli chcesz tanim kosztem obnizyc i odrobine utwardzic to -40 max, ale do ostrej jazdy sie to juz nie nadaje, pozdro