Strona 1 z 2
rozładowany akumulator...
: sob lut 24, 2007 08:54
autor: ck
...rok temu zakupiłem akumulator Centra Plus 74Ah/680.Zauważyłem,że od pewnego czasu przy niskich temp. samochód pali dość ciężko.Do wczoraj myślałem,że to coś z rozrządem lub świecami ale okazało się że aku,którego nie brałem nawet pod uwagę,tym bardziej,ze oko w aku było zielone co wskazywało na załadowany.Dzisiaj rano po zaladowaniu Golfik przy -10st. zapalił od strzału jak za starych dobrych czasów.Czy mozliwe jest aby po tak krótkiej eksploatacji aku.się rozładował,bo przeciez mój stary wytrzymał 3 lata bez ładowania.Jaka moze być jeszcze przyczyna rozładowania?
: sob lut 24, 2007 09:25
autor: Mis
Jesli jezdzisz na krotkich odcinkach, to jest to norma, bo nie ma kiedy sie naladowac.
Sprawdz jeszcze jakie masz ladowanie, czy wystarczajace
U mnie, przy dobrym ladowaniu i nowym akumukatorze tak samo bylo. Jak przyszedl mroz to padal, ale ta lampka na nim byla zielona. Natomiast jak raz go naladowalem to bez problmu -17 wytrzymal. Teraz sie ograniczam z ogrzewaniem, ogrzewaniem tylnej szyby itd i nie mam juz z aku problemow na mrozie.
: sob lut 24, 2007 09:30
autor: U-96
Mysle że to bradzo możliwe.A akumulator czasami powinien byc podładowany prostownikiem(zwłaszcza teraz - 10stopni
),ja na czas mrozów wyjąłem akumulator ze swojego golfika i postawilem w ciepłym miejscu(np piwnica ,kotłownia
).
: sob lut 24, 2007 09:50
autor: ck
Mis pisze:Jesli jezdzisz na krotkich odcinkach, to jest to norma, bo nie ma kiedy sie naladowac
Odcinki jakie robie to nie mniej niż 20km,choć czasami zdarzaja sie krótsze.
Mis pisze:Sprawdz jeszcze jakie masz ladowanie, czy wystarczajace
ładowanie w granicach 14,3V
Jeszce jedna sprawa odnośnie prostownika mam taki mały(nie pamiętam nazwy)i nic sie na nim nie ustawia,tylko podpina sie bieguny i ładuje,ale na amperomierzu wyskakuje mi prąd ładowania ok.3A.Czy czasami nie za mało?
: sob lut 24, 2007 10:44
autor: Wiktor_7
Stawiam na tulejki rozrusznika koszt tulejek ok 15zl mazna ta operacje zrobic samodzielnie a nepewno to usprawni odpalanie, aha i nalezy bezwzglednie wymienic tulejke w bloku silnika bo to jak na niej zrobi sie luz to potrafi trzymac rozrusznik. Ja mam slaby aku ale ze rozrusznik kreci sie lekko nie mam problemow z odpalaniem
: sob lut 24, 2007 11:36
autor: Mis
ck pisze:Jeszce jedna sprawa odnośnie prostownika mam taki mały(nie pamiętam nazwy)i nic sie na nim nie ustawia,tylko podpina sie bieguny i ładuje,ale na amperomierzu wyskakuje mi prąd ładowania ok.3A.Czy czasami nie za mało?
jest dobrze. akumulator lubi jak sie go laduje mniejszym pradem ale troszke dluzej.
: sob lut 24, 2007 12:23
autor: ck
Wiktor_7 pisze:nalezy bezwzglednie wymienic tulejke w bloku silnika bo to jak na niej zrobi sie luz to potrafi trzymac rozrusznik.
a przy tym nie trzeb rozbierać pól silnika?
Jeszcze pomyśłałem,że może pojemność akumulatora jest za duża i dlatego jeżdże na niedoładowanym,chociaż czytając posty związane z akumulatorami to wielu forumowiczow ma takie i są OK
: sob lut 24, 2007 13:20
autor: pioan1
ck pisze:Jeszce jedna sprawa odnośnie prostownika mam taki mały(nie pamiętam nazwy)i nic sie na nim nie ustawia,tylko podpina sie bieguny i ładuje,ale na amperomierzu wyskakuje mi prąd ładowania ok.3A.Czy czasami nie za mało?
Parę słów jak prawidłowo naładować akumulator bo to dość często występujący problem
ładować:
10% prądem znamionowym akumulatora przez 10 godzin lub
5% - - - - 20 godzin
ale nie ma takiego prostownika aby ładował jednym prądem
oznaki pełnego naładowania to:
-napięcie-przeważnie 14.4 V
-gęstość elektrolitu 1.28g/cm mierzone areometrem(można go sobie kupić,napewno się przyda) Jeżeli się nie zmienia w ciągu trzech godzin ta wartość to mu już wystarczy
-występują zw.kropelki elektrolitu wokół każdej celi akumulatora.Jeżeli po ładowaniu wokół którejś z cel nie jest mokro to znaczy ,że ta cela nie ma przejścia
(nie mylić z gotowaniem się w nim)
NIE POCHYLAć SIĘ NAD NIM Z PALĄCYM PAPIEROSEM I UWAGA NA OCZY I UBRANIE bo będą dziurki
: sob lut 24, 2007 13:24
autor: Wiktor_7
Diesle zazwyczaj maja wieksze aku, jak robisz trasy po 20km to raczej powinien sie doladowywac. A co do tulejki tej w bloku to jest to prosta czynnosc trzeba tyklo podlewarowac silnik bo rozrusznik jest przykracany razem z lapa silnika przynajmniej tak jest u mnie. Ale mechanikowi taka cala operacja powinna nie zajac wiecej jak 30minut i razem z tulejkami nie powinno to przekroczyc 50zl a jak sam zrobisz to tylko koszt tulejek
http://vw-scene.info/porada38.html tu masz opis, nie chce mi sie go czytac dokladnie
ale chyba niema tam wzmianki o tulejce w bloku ktora jest bardzo wazna! Wyciaga sie ja przez wkrecenie gwintownika chyba 12. Poprostu wkrecasz gwintownik w tulejke az zapsze sie o blok i wykreci sie razem z gwintownikiem. Znowu ja zakladalem nowa tulejke w ten sposob ze poszukalem sruby zeby wchodzila w tulejke i nakrecalem na srube nakretke tak zeby poza nakretke wystawalo z 5mm i juz mialem przyrzad do wbicia nowej tulejki
cala operacja przy pomocy kolegi trwala ok 30-40 minut a teraz w mrozy majac slaby aku kreci sie nieporownywalnie swobodniej
: ndz lut 25, 2007 11:36
autor: ck
wydaje mi sie,że jakby tulejki były do wymiany to moze ładowanie by spadło a ja mam w granicach 14,3V.Chyba że się mylę
: ndz lut 25, 2007 11:56
autor: Wiktor_7
No cos Ty
tulejki trzymaja tylko w czasie rozruchu i nie maja wplywu na prace silnika jak i ladowanie. Poprostu w czasie rozruchu meczy sie zarowno aku jak i rozrosznik. Ja na Twoim miejscu bym wymienil tulejki bo to niewielko koszt a na prawde warto. Ja to robilem w lato wiec duzej roznicy nie odczulem tylko ciszej rozrusznik krecil i jakby swobodniej ale za to w zime po prostu roznica jest ogromna.A dodam ze stere tulejki pozornie dobrze wygladaly i nawet luzu duzego nie mialy ale jednak wymiana sie oplacila
: ndz lut 25, 2007 15:17
autor: Ryhoo
moja opinia to taka że ładowanie jest w porządku i nie bedzie to wina akumulatora...
przygody Twoje są podobne do moich, naprawa rozrusznika nie pomogła...ja bym sie skupił na kostce stacyjki i przeczyścił...(patrz link)
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=84823
P.S. Wezme sie za to jak temperaturka podskoczy
: śr mar 07, 2007 04:34
autor: ck
Wczoraj tak z ciekawości sprawdziłem jeszcze raz sobie ładowanie i chyba nie jest za dobrze.Po nocy akumulator bez obciążenia wskazywał 12,2V,natomiast ładowanie alternatora wynosiło 13,7V przy załączonych światłach,dmuchawie i radiu.Co wy na to?Wydaje mi się,że aku jest niedoładowany
: śr mar 07, 2007 09:18
autor: bodzio_j
ck, sprawdź napięcie ładowania bez obciążenia. Ale w Twoim przypadku wszystko wskaqzuje na to, ze niedoładowanie aku. jest wynikiem jazdy na niewielkich odcinkach.