Strona 1 z 1

chwilowa usterka,co to mogło być???

: czw lut 22, 2007 22:41
autor: pawel3
Witam wszystkich. miałem dziś takie dziwne zdażenie. a wiec jechałem swoim gofrem,zatrzymałem się na dłuższą chwilę pod sklepem(jakieś 10 minut) , następnie wsiadłem odpaliłem i ni stąd ni z owąd okazuje się że nie trzyma mi wolnych obrotów tzn.spadły na jakieś 550 i tak się utrzymywały,przy czym na wyższe obroty wchodził przy naciśnięciu na pedał gazu,palił na wszystkie gary(jak trzymałem nogę na gazie).Widząc tak dziwne zachowanie się silnika zgasiłem go odczekałem jakieś 10 minut,i jak wtedy go zapaliłem to wszystko było normalnie,tzn.obroty trzyma do tej pory takie jak zwykle,czyli te 950.
Jeśli wiecie co to mogło być lub co powoli zaczyna się psuć to proszę o jakąś radę co i jak sprawdzić, lub na co zwrócić uwagę gdy przydaży mi się coś takiego raz jeszcze....
Mój gofer to 1,6 (101 km) AFT 96r.

: czw lut 22, 2007 22:57
autor: marek2907
jeśli to się zdarzyło tylko raz to się nieprzejmuj ale jeśli się to powtórzy to wtedy trzeba zacząć szukac przyczyny
PS
mój były goferek wciagu tygodnia po kupnie dwa razy zgasł niewiadomo dlaczego
już roczek smiga i niema z nim żadnych problemów

: czw lut 22, 2007 23:07
autor: pawel3
marek2907, dzięki też myślę że będzie dobrze,ale naprawdę jest to zastanawiające i chciałbym wiedzieć co to było,bo szykuje mi się dłuższa trasa i chciałbym być pewien że to nie jest pewien zwiastun jakiejś większej usterki która wisi na przysłowiowym włosku...

: czw lut 22, 2007 23:10
autor: Misiek_B
A czasem gazu w aucie nie masz ??

: czw lut 22, 2007 23:16
autor: mmarek
Witam. Kilka tygodni temu miałem to samo, też spadły do około 500-600 obr. ale go nie gasiłem tylko jechałem i w trakcie jazdy zawieszały sie z kolei na równiutko 2000 obr. Po zgaszeniu i ponownym odpaleniu objaw zniknąl do dzisiaj ale podejrzewam kable WN bo było wtedy bardzo wilgotne powietrze i mogła sie osadzić para na kablach. Przynajmniej tak to sobie tłumacze :chytry:

: czw lut 22, 2007 23:20
autor: pawel3
Misiek_B, gaz mam ,ale na gazie były identyczne objawy jak i na benzynie, to samo się działo....,podejrzewasz że może mieć to jakiś związek z instalacją???, mam landi renzo na parowniku

[ Dodano: 22 Lut 2007 22:23 ]
mmarek, wiesz , na kable to mi to nie wygląda, może wtedy to by przerywał jakby to były kable,ale kto wie,a pogoda dziś była faktycznie do kitu,tzn wilgoć

: czw lut 22, 2007 23:24
autor: Misiek_B
Bo na gazie bywa tak ze jak na mrozie przejedziesz krótki odcinek na gazie silnik się nie nagrzeje zgasisz go i potem bedziesz go próbowała odpalic na benzynie albo na gazie to własnie tak jak piszesz z obrotów spada albo nieda się zapalic niekiedy

: czw lut 22, 2007 23:30
autor: pawel3
Misiek_B, rozumiem, a gaz mam już 2 lata i nigdy nie zdażyło mi się coś takiego jak teraz,mrozy też były dużo większe i krótkie odcinki też i żadnych problemów. ale jak to się mówi zawsze musi być ten pierwszy raz.... :drinkers:

[ Dodano: 22 Lut 2007 22:46 ]
I TAK JESZCZE ZAPYTAM PRZY OKAZJI CZY KTOŚ Z WAS MOI DRODZY ORIENTUJE SIĘ GDZIE W MOIM SILNIKU ZNAJDUJE SIĘ TERMOSTAT UKŁADU CHŁODZENIA,BO NAPRAWDĘ ALE TYLE SIĘ TEGO NASZUKAŁEM I NIE ZNALAZŁEM ODPOWIEDZI....,

: pt lut 23, 2007 03:18
autor: daaroo
pawel3 pisze:I TAK JESZCZE ZAPYTAM PRZY OKAZJI CZY KTOŚ Z WAS MOI DRODZY ORIENTUJE SIĘ GDZIE W MOIM SILNIKU ZNAJDUJE SIĘ TERMOSTAT UKŁADU CHŁODZENIA,BO NAPRAWDĘ ALE TYLE SIĘ TEGO NASZUKAŁEM I NIE ZNALAZŁEM ODPOWIEDZI....,
pewnie ponizej pompy wody

: pt lut 23, 2007 12:40
autor: pawel3
daaroo, rozumiem i tu właśnie zaczyna się problem tzn. kupiłem termostat wahlera i w komplecie jest uszczelka i wychodzi na to że ona ma trzy otwory przez które przechodzą śróby do mocowania. a tam na dole wg. fotoporady odnośnie wymiany termostatu do pompy przykręca się na dwie..., czyli jak ,w króćcu przy glowicy on jest???