Forum.VWGolf.pl

Rano jak zapale mojego diesla , oczywiście wyciągne cały przyśpieszacz , poczekam aż kontrolka świec zgaśnie i go palę , zaraz po zapaleniu ma niskie obroty ok 800-850 , dopiero po ok 20-30 sekundach wzrastają do normalnej granicy ok 1000 obr/min
Wiecie może co to się dzieje ? Może wtryski ?
Ssanie oczywiście wyciągam jak zawsze przy rozruchu zimnego silnika , silnik to 1.6 DIESEL JP

Silnik nie kopci , świece nowe Boscha.

No właśnie co to może być,bo ja też tak mam

Obroty biegu jałowego w silnikach JP i innych:
do VII 1985 - 850+/- 100 obr/min.
od VIII 1985 - 850+/- 30 obr/min.

Różnica wynika z zastosowania innej pompy wtryskowej.
U was jest ok, tylko wydaje się, że macie zbyt wysokie obroty na luzie, pomiar i regulację jałowych obrotów wykonuje się na nagrzanym silniku, na zimnym obroty zawsze będą niższe, to normalne.
V.

No ale nawet na wyciągniętym ssaniu obroty są aż tak mocno zaniżone przy niskim silniq

arek zawsze tak miałeś czy się przestawiło. W moim jest istotna różnica po wyciągnięciu "przyśpieszacza" i obroty łapiew ciągu 2-5 s. Oczywiście gdybym wyłączył przyśpieszenie to spadną poniżej jałowych w zależności od temp. ale po jakiś 30 - 40 s przy -10 jedzie już normalnie. Może minimalnie zapłon inaczej ustawiony i stąd różnice. Dla przykładu powiem że w pasku takiej różnicy obrotów nie miałem.

wsio jest ok na bank...
różnica jest duża przed wyciągnięciem ssania , a po..

A jak sie reguluje obrty???Slyszalem kiedys ktos mowil o tych dwoch srobkach przy pompie co je od gory widac.Czy one sa do regulacji obrotow???Aha i mam taki dzynks jeszcze ze podczas rozruchu zimnego silnika po wyciagnieciu wajchy to musze potrzymac go na gazie bo gasnie, bez wyciagnietej wajchy tez gasnie.Jak to wyregulowac???Trzeba do mechanika sie udac czy mozna to samemu zrobic???

No dobra, wygląda to tak:
opisałem wcześniej zakres dolnych obrotów i jak zauważyliście zależne sa od rocznika. Otóż polega to na tym, że po VIII 85 zastosowano inną odmianę pompy wtryskowej.
W tej starszej ułatwianie rozruchu polegało na ustawianiu za pomocą cięgła zmiany kąta wyprzedzenia wtrysku o (jak się nie mylę) 1,5 stopnia, ale było to niezbyt zdrowe dla zaworów, gdy kierowca zapomniał cofnąć cięgła i jechał tak dłuższy czas.
Regulacja obrotów biegu jałowego polegała na wkręcaniu/wykręcaniu śruby, o którą opiera się ogranicznik dźwigni "gazu", przy lince "gazu" na lekkim luzie.

W nowszej pompie ułatwienie rozruchu polega po prostu na podniesieniu (chwilowym) za pomocą takiego samego cięgła obrotów biegu jałowego do ok. 1000, regulacji zaś zakresu obrotów biegu jałowego dokonuje się taką długą śrubą, wystającą za pompą, od strony wtryskiwacza pierwszego cylindra (cylindry liczymy oczywiście od strony paska rozrządu).
NIE WOLNO PRZESTAWIAĆ ŚRUBY OGRANICZAJĄCEJ OBRÓT DŹWIGNI "GAZU", KTÓRA W STARSZEJ POMPIE SŁUŻYŁA DO TEJ REGULACJI !
Natomiast obroty max regulujemy śrubą służącą za ogranicznik obrotu dźwigni "gazu", przy wciśniętym do oporu pedale (tfu!) "gazu", jednakowo w obu pompach.

Od razu podaję zakres obrotów max:
- diesel normal---5350+/-50 obr/min
- turbodiesel------5100+/-50 obr/min

Pozdrawiam, V.