Pawel86 muszę ciebie przestrzec przed włącznikami wstecznego.
A dlaczego? Już wyjaśniam.
Padł mi włącznik wstecznego. Kupiłem nowy w podróbie w sklepie, przy wkręcaniu w obudowę skrzyni pękł mi na gwincie (a zostało mi do wkręcenia jekieś 0,5 cm, a i wkręcał się bez większych oporów aż do tego felownego miejsca). Jak się okazało w miejscu pęknięcia na gwincie obudowa włącznika miała tylko grubość gwintu bez tej około 1,5 mm ścianki na której powinien być dopiero gwint. Czujnik zwróciłem do sklepu, oddali kase.
Ale zamówiłem oryginał w ASO VW. Wymieniłem i przez 4 m-ce było
. Aż tu pewnego razu po cofaniu zostawiłem Golfa na wstecznym. Po ponownym odpaleniu, a było to wieczorem, wyłączam wsteczny, odpalam silnik, mam ruszać a tu wsteczny dalej mi świeci. Kilka ruchów drążkiem zmiany biegów i zgasł, ale na amen.
Wtedy to rozebrałem oryginalny włącznik, ten który podejrzewam siedział w nim przez 15 lat. Udało mi się go zreaktywować, tylko końcówka jedna była skorodowana wewnątrz czujnika (jedno pole stykowe).
Ale rozebrałem też ten ostatnio zakupiony w ASO VW, który mi padł po 4 m-ach. I co ujrzałem. Kąpletny szajs. Tu są fotki:
Tu jest rozebrany i opisana jest różnica względem oryginalnego zakupionego w ASO VW: