Strona 1 z 1

Szyberdach, ale chyba nietypowy problem

: czw lut 15, 2007 12:00
autor: Smalecwks
witam , wiem ze temat szyberdachu maglowany byl wielokrotnie, ale odnośnie mojego problemu nie mogłem znaleźć rozwiązania. Otóz prowadnice mam całe, linki też, uchyla się i zamyka bez zadnego problemu, ale gdy chce całkiem go otworzyc to jak naciskam porzycisk to sie otwiera kawałek, tak mniej wiecej ok 1cm, i musze naciskac sto razy zeby mi sie po kawalku otworzyl, z zamykaniem mam tak samo, w czym tkwi problem?

: czw lut 15, 2007 12:38
autor: sati26
Miałem to samo, w mechanizmie silniczka jest system wyłączników krańcowych, wygląda to jak okrągły kapsel wewnątrz którego są mikrostyki i takie zapadki je uruchamiające zależnie od pozycji tego koła dzięki temu szyber wie kiedy jest zamknięty i odłącza zasilanie silnika to samo z otwarciem dla różnych pozycji. Poczyściłem to ale nie wiele pomogło bo cały czas jeden się odginał i wyłączał zasilanie. usunąłem go i nie zauważyłem żeby szyber źle pracował wręcz przeciwnie. Nie potrafie powiedzieć ktory to był ale dach pozycje wszystkie ustala prawidłowo dlatego nie zamierzam wracać do tego. A udało mi sie to zupełnie przypadkiem jak wypadł i chcialem zobaczyć jak bedzie bez tego elementu :)
Proponuje poczyścić tylko ostrożnie bo jak to sie rozsypie to cieżko poskłądać taka zegarmistrzowska robota.

: czw lut 15, 2007 13:27
autor: Smalecwks
no a moze to być wina samego "pstryczka" od wlaczania szyberdachu?

[ Dodano: 15 Lut 2007 13:33 ]
a jak rozebrac ten silnik od szyberdachu? wykercilem ta osonle co sa pod nia zebatki, to tam nic nie ma, elektronika tez wyglada dobrze pod czarnym plastkiem , rozkrecilem te male srubki i chyba widze ten "kapsel", ale nie moge go wyjąć

[ Dodano: 17 Lut 2007 14:17 ]
dziś sobota, wiec poważnie wziałem sie do roboty, przetestowałem wszystkie możliwości i zadziałało :okej: napisze po krótce jak rozwiązać problem, bo może komuś sie też to zatnie.

a wiec w silniczku pod czarną plastikową osłoną jest płytka drukowana a pod nią takie czujniki o których pisał kolega powyżej. Są cztery, do nich dochodza plastikowe elementy które te czujniki uruchamiają, dwa są trójkątne a dwa prostokątne. Trzeba wywalić jeden prostokątny, ten który jest w środku (między trójkątnym a drugim prostokątnym) i wszystko gra :grin: . Dodam ze na poczatku rozkrecilem caly silniczek ale jest to duzo roboty dosyc, wystarczy w sumie zdjac tą plastikowa osłonke, odkrecic plytke drukowaną i odgiąć ją delikatnie do górypod spodem mamy te czujniki. moze komuś się przyda, pozdro :D

: pt kwie 20, 2007 18:37
autor: JohnnyBravo
To działa!!!zrobiłem według opisu i jest ok;-)