Forum.VWGolf.pl

Witamm Mam kolejny problem. dziś wsiadłem do auta i po chwili zauwazyłem ze brakuje mi podświetlenia zegarów. Więc zaczołem rozbierać i są tam dwie takie śróbki plastikowe na łeb chyba 8 i jak nimi pokręciłem to zarówki zaczeły znów świecić. Ale gdy znów wsiadłem do auta problem się powtórzył. Czy znaczy ze padają mi zaróweczki ?

Styki przy żarówkach nie łączą i tyle. Przekręciłeś, to załapało. Gwint jak zauważyłeś jest plastikowy i mógł się wyrobić. Żarówki jak przestają świecić to raczej na dobre Sprawdz jeszcze taki metalowy pasek, w który są wkręcone te oprawki, czy nie jest pęknięty, wówczas też będzie przerywać

pozdr

Tak jak piszesz gdy przekręce to świecą. Ale nigdy tam nie zaglądałem więc czego miał by się gwint wyrobić? Czyli jak wykręce te sruby to bebe miał zarówki widoczne. Czy tak jest ?

Dokładnie, te dwie śrubki to gniazda żarówek


W środku mogła się odłamać blaszka albo bok żarówki nie styka do tych pasków przewodzących i wcale nie musiałeś tam zaglądać, żeby coś się spsuło. Drogi jakie mamy, każdy widzi

pozdr

Ok wielkie dzięki punkcik poleciał. A powiedz mi jeszcze gdzie mozna kupić takie zarówki i jakie potrzebabo własnie dziś mi się jedna spaliła. szukałem na Allegro całej tej listwy ale jakoś nie moge znaleść.

trzeba kupić samą zarówke w kazdym motoryzacyjnym
żrówka R5 1,2Wata

VOOLF, to nie listwę wymieniasz tylko te zielone punkciki czyli zaróki woprwie plastikowej. Kupisz w sklepie motoryzacyjnym