Strona 1 z 2

Odgłos "toczącego się jaja"

: ndz lut 11, 2007 21:29
autor: niebieski91
Mam pytanko - jak jadę np. na czwartym biegu i prędkość mi spadnie do załóżmy 50km/h obroty załózmy ok. 1200 , i chciałbym przyspieszyć dość dynamicznie to słyszę w silniku dziwny odgłoas obrotów. Podobny jest do odgłosu wypaczonego koła - lub takiego jakby opona np. była wybrzuszona - takie nierówne ( nie wiem jak to jeszcze opisać ten dźwięk.) Taki jakby zamiast koła obracalo sie jajo - co to moze byc
Po dojściu do ok. 2000 obrotów ten dzwięk zanika i jest dalej ok.
Gdy przyspieszam z wiekszych obrotów (tak np. z ok. 1800-2000) ten dźwiek nie wystepuje

Re: Odgłos "toczącego się jaja"

: ndz lut 11, 2007 21:35
autor: JayT
niebieski91 pisze:Mam pytanko - jak jadę np. na czwartym biegu i prędkość mi spadnie do załóżmy 50km/h obroty załózmy ok. 1200 , i chciałbym przyspieszyć dość dynamicznie to słyszę w silniku dziwny odgłoas obrotów. Podobny jest do odgłosu wypaczonego koła - lub takiego jakby opona np. była wybrzuszona - takie nierówne ( nie wiem jak to jeszcze opisać ten dźwięk.) Taki jakby zamiast koła obracalo sie jajo - co to moze byc
Silnik daje znać, że go męczysz! Przyspieszanie od 1200 obrotów to nie jest przyspieszanie - raczej czołganie, zdecydowanie taka jazda nie jest ani dynamiczna, ani ekonomiczna.
niebieski91 pisze:Po dojściu do ok. 2000 obrotów ten dzwięk zanika i jest dalej ok.
Gdy przyspieszam z wiekszych obrotów (tak np. z ok. 1800-2000) ten dźwiek nie wystepuje
No i sam sobie odpowiedziałeś - jak chcesz przyspieszać dynamicznie, kręć na wyższe obroty. Silniki zdecydowanie lubią nieco wyższe obroty :D

Re: Odgłos "toczącego się jaja"

: pt mar 16, 2007 13:43
autor: piotrkowalewski
niebieski91 pisze:Mam pytanko - jak jadę np. na czwartym biegu i prędkość mi spadnie do załóżmy 50km/h obroty załózmy ok. 1200 , i chciałbym przyspieszyć dość dynamicznie to słyszę w silniku dziwny odgłoas obrotów. Podobny jest do odgłosu wypaczonego koła - lub takiego jakby opona np. była wybrzuszona - takie nierówne ( nie wiem jak to jeszcze opisać ten dźwięk.) Taki jakby zamiast koła obracalo sie jajo - co to moze byc
Po dojściu do ok. 2000 obrotów ten dzwięk zanika i jest dalej ok.
Gdy przyspieszam z wiekszych obrotów (tak np. z ok. 1800-2000) ten dźwiek nie wystepuje
U mnie miałem podobnie, najpierw było delikatnie a potem coraz mocniej az w koncu robi mi kangurki jak cholera.
Mechanior mowi ze to poduszka pod silnikiem.
Czas w ktorym to wszystko postepowało az do kangurków to 4-m-ce
Ale naczytałem sie jescze przez ten czas i mam ponadtko jeszcze dwie diagnozy:
- sonda lambda do wymiany
- przepustnica powietrza brudna


To tyle
Narazie
Piotr

: pt mar 16, 2007 14:31
autor: greg
niebieski91 pisze:padnie do załóżmy 50km/h obroty załózmy ok. 1200 ,
ja rozumiem - diesel ma wysoki moment obrotowy ale 1,9TDI vw to użyteczny moment ma od 1900 a nie od 1200 - na 5 biegu to ty go zarzynasz....

: pt mar 16, 2007 14:54
autor: twardy
najlepiej sie jeżdzi w przedziale 1900 - 2500 rpm
jesli musisz zwolnic redukuj bieg bo automatem nie jeżdzisz :wink:

Re: Odgłos "toczącego się jaja"

: śr mar 21, 2007 12:16
autor: piotrkowalewski
niebieski91 pisze:Mam pytanko - jak jadę np. na czwartym biegu i prędkość mi spadnie do załóżmy 50km/h obroty załózmy ok. 1200 , i chciałbym przyspieszyć dość dynamicznie to słyszę w silniku dziwny odgłoas obrotów. Podobny jest do odgłosu wypaczonego koła - lub takiego jakby opona np. była wybrzuszona - takie nierówne ( nie wiem jak to jeszcze opisać ten dźwięk.) Taki jakby zamiast koła obracalo sie jajo - co to moze byc
Po dojściu do ok. 2000 obrotów ten dzwięk zanika i jest dalej ok.
Gdy przyspieszam z wiekszych obrotów (tak np. z ok. 1800-2000) ten dźwiek nie wystepuje
Cześć,
No to mam odpowiedz na nurtujace Cię pytanie ! Jak pisałem wczesniej miałem DOKŁADNIE to samo, sam bym tego nie opisał lepiej.
Pisałem i jeżdziłem po mechanikach i słuchali co to......
Nikt nie stwierdził przyczyny a to lambda, brudna przepustnica, filtry itd....
A okazało się,że to mechanizm różnicowy !!!!
Powoli, powoli coś tam się luzowało aż jajo robiło się bardziej dokuczliwe a w końcówce żywota skrzyni kiedy to w ciągu jej ostatnich 3 dni życia dochodziły już odgłosy (huczacego łożyska) a jajo już nie pozwalało normalnie jechać - ZGRZYT jeden, drugi i KONIEC.
Skrzynka do wymiany.


Tak to było u mnie

Pozdr.
Piotr.

: śr mar 21, 2007 16:57
autor: niebieski91
czyli mam się wziąć za skrzynie wnioskuje z twojej wypowiedzi piotrkowalewski,

ale jeszcze pytanko czy to było u ciewbie zauważalne w przedzxiale obrotów 1200-2000 np na trojce lub czworce czy jeszcze inaczej ?

bo u mnie tylko wtedy to występuje jak "męczę" silnik - czasami na dwójeczce ale bardzo zadko - czy mam się już zacząć martwić i ile teraz moze mnie wynieść taka naprawka -

: śr mar 21, 2007 17:37
autor: bongo
niebieski91 pisze:czy mam się już zacząć martwić
Pewnie tak,bo jak nie zmienisz sposobu jazdy za niedługo silnik do wymiany bedzie...

: śr mar 21, 2007 17:41
autor: niebieski91
bongo pisze:Pewnie tak,bo jak nie zmienisz sposobu jazdy za niedługo silnik do wymiany bedzie.
styl jazdy zmieniłem ale generalnie moje pytanie dotyczy tego czy jest tak jak pisze piotrkowalewski, czy też jest to wina mojego "męczącego stylu jazdy ????????

: śr mar 21, 2007 18:11
autor: bongo
czy też jest to wina mojego "męczącego stylu jazdy ????????
A dzieje sie dalej coś złego jak zmieniłeś styl jazdy?Bo jeśli jest wszystko oki to znalazłeś rozwiązanie.

: śr mar 21, 2007 18:15
autor: niebieski91
bongo pisze:A dzieje sie dalej coś złego jak zmieniłeś
no raczej nie zauważylem tego odgłosu od czasu jak zacząłem dynamiczniej ujexdzić (chociaz czasami mi sie to zdarza jeszcze na dwojeczce w przedziale obrotów jak pisałem od 1200-2000 - ale zadko

[ Dodano: 21 Mar 2007 17:18 ]
a co myślisz bongo, o przyczynach jakie podal piotrkowalewski, post wyżej - to też jest interesujące

[ Dodano: 21 Mar 2007 17:24 ]
i chyba zapomnialem dodać ze to nie jest żaden metaliczny dźwiek tarcia stukania czy pukania 0- to jest taki pusty dźwiek jakby np zacząć kręcicic albo wprawić w ruch wypaczone kolo od roweru jezeli rozumiecie o co mi chodzi - to jest taki pusty dźwięk - jakby np wybrzuszonej opony, czy koła ktore jest źle przykrecone do osi - nie wiem jak to jeszcze opisać

: śr mar 21, 2007 18:27
autor: bongo
niebieski91 pisze:a co myślisz bongo, o przyczynach jakie podal piotrkowalewski
Nie wydaje mi sie żeby one Ciebie dotyczyły.Po prostu troszke dynamiki i będzie ok.Obroty biegu jałowego masz 950 a przy 1200 chcesz przyspieszyć na czwórce lub trójce.Silnik musi sie zbuntować.Siły działające na układ korbowy są bardzo duże wtedy.Pamiętaj,jazda na niskim biegu z dużymi obrotami jest o wiele mniej szkodliwa niż na wysokim biegu z niskimi obrotami.Przetestuj to i na razie sie nie przejmuj :bigok:

[ Dodano: Sro Mar 21, 2007 17:29 ]
niebieski91 pisze:to jest taki pusty dźwiek
A nie czujesz wtedy że silnik drży?

: śr mar 21, 2007 18:29
autor: niebieski91
:bigok: :bigok: :bigok: popróbuje bongo,

: czw mar 22, 2007 09:13
autor: piotrkowalewski
Cześć,
No wlasnie ja po pewnym czasie pojechałem na wyważenie kół - i nic.
U mnie to wystepowało przy powolnym ruszaniu od 1800 do 2200 obrotów,
oczywiście dynamiczniejsza jazda zdaje egzamin, ale na krotką mete. Bo jak to jest naprawde skrzynia to taka jazda nic nie da.
Trzeba się przyglądać i zobaczysz czy ten efekt się poglębia.

W końcowej fazie przed rozwaleniem skrzyni (jakieś 3 dni) trzeba było bardzo dynamicznie i szybciutko zmieniać biegi bo niedało się normalnie jechać. Dopiero na 4,5 przy większej prędkości się uspokajało.

Koszty:
Skrzynia 1,500
Tarcza docisk + łożysko 600
Robocizna ? jeszcze nie wiem - dziś lub jutro odbieram auto ale myśle że 600 jak nie lepiej

[ Dodano: 22 Mar 2007 08:17 ]
Teraz patrzę do TDI skrzynie sa tańsze 700 max 1000PLN