VW Golf 1.6 Diesel!Kto zrobił najwiecej tysiecy kilometrów?
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
VW Golf 1.6 Diesel!Kto zrobił najwiecej tysiecy kilometrów?
Hej!mam pytanko??kto zrobił najwiecej kilometrów Golfem na silniku 1,6 diesel/braciszek mój ma 250.000tys i chodzi jak zyletka:P/prosze o opinie:P
Re: VW Golf 1.6 Dsiesel!Kto zrobił najwiecej tysiecy kilomet
Stary! On go dopiero dotarł jak należy! Te bestie są nie do za[....]! Ja na MK I '81 1,6D seria JP miałem wytyrane 480 tys. z hakiem, pojeździłby jeszcze, ale go sprzedałem (silnik) po wypadku.kosmita18 pisze:Hej!mam pytanko??kto zrobił najwiecej kilometrów Golfem na silniku 1,6 diesel/braciszek mój ma 250.000tys i chodzi jak zyletka:P/prosze o opinie:P
Przed wypadkiem, jakieś 5-6 miesięcy, robiłem mu kontrolę ciśnienia cylindrów, wynik:
1 cyl.-31 bar,
2 cyl.-32 bar,
3 cyl.-32 bar,
4 cyl.-30 bar.
Jak pamiętam z danych technicznych, ciśnienie nominalne to 34 bary, minimalne- 26 barów, dopuszczalna różnica między cylindrami- 5 barów. Diagnosta dostał oczopląsu...ja zresztą też.
W tych silnikach, gdy ciśnienie spada do minimum i są problemy z mocą, wymienia się pierścienie i robi jeszcze ok. 100 tys. bez grubszego remontu... Fajnie nie?
Dlatego kocham Diesle VW!
Golf i Kałasznikow powstały na bazie tej samej filozofii-prostota, niezawodność i swoista elegancja...
no to jest fakt,ciezko to zajechac w takich normalnych warunkach,milaem mk2 1.6td i mial przejechane blisko 500 tys jak go sprzedalem,i chodzil jak zegarek,nie robilem przy nim nic,no po za zmiana filtrow oleju i paskow,a tak to tylko lac i jezdzic,teraz mam mk3 TDI i ma najechane 260 tys.a chodzi jak nowka,wiec to chyba mowi samo za sobie jezeli chodzi o zywotnosc tych silnikow...
Golf III GTI 20 JAHRE AFN+0.216+chips niehamowany jeszcze.
Golf III VARIANT 96' ALH +
I tak o to całe moje życie kręci się wokół tych trzech literek "TDI" :D:D:D
Golf III VARIANT 96' ALH +
I tak o to całe moje życie kręci się wokół tych trzech literek "TDI" :D:D:D
Stare przysłowie indiańskie - jak dbasz, tak masz.kosmita18 pisze:a jak myslisz? mozna do 500.00 tys dojechac bez remontu jak sie dba o silniczek ?/wiesz chodzi mi o stałą wymiane filtrów,swiec itp?/a wiesz brat jak odpali to robi tak ze jak jest zimny silnik to czeka 5 minut po czym rusza i z 2km powoli jedzie zeby sie zagrzał.jednym słowem dba jak o lalke?/
Każdy sprzęt wymaga dobrej ręki (np. żona...), ale wówczas masz pewność, że Cię nie zawiedzie. Diesle wymagają specjalnej troski, to nie są silniki do wygłupów, chociaż swoje potrafią.
Olej i filtry to podstawa, paliwo tym bardziej, jak słyszę że ktoś leje opał, to rozumiem, że auto dostał od tatusia na 17 urodziny, a tatuś mu w razie czego kupi następne, o ile synuś będzie jeszcze żył po swojej szpanerskiej jeździe.
Ja mam taką zasadę (dotyczy wszystkich urządzeń, jakie mam)- nie dopuszczam do nich żadnych fachowców, z wyjątkiem diagnostów, wszystkie usterki i konserwacje robię sam, korzystając z dostępnej wszędzie wiedzy, lub używając własnej poj[....] czachy, efekt- doskonały. Polecam wszystkim!
Golf i Kałasznikow powstały na bazie tej samej filozofii-prostota, niezawodność i swoista elegancja...
Ja mam goferka II 1,6 TD no i mam na budziku 320tys. Licznik czy byl cofany ? tego nie wiem ale raczej nie bo prosto z Niemiec przyjechal, chociaz nie ja go przywozilem Jak narazie zlego slowa powiedziec nie mozna Lubie ta bestyjke remontow wiekszych zadnych a przy silniku absolutnie zadnego brzebania byc nie musialo Tylko lubic te samochodziki W planie jest narazie w bardzo wstepnej fazie zmiana autka i na 99,9 % bedzie to Goferek III TDi, Moj braciak wciaz lazi za mna i mowi ze jak juz bede mial inne auto to mam tylko powiedziec i on bierze mojego goferka bez zastanowienia ( w sumie jest mechanikiem - chociaz w zawodzie nie pracuje, takie czasy, ale przy moim goferku robimy wszystko razem i wie ze ja autka nie krzywdze ) i mnie tez taka opcja odpowiada bo wolalbym zeby sobie w domku zostal
Ps. Ma ktos moze jakas rade na co szczegolnie zwrocic uwage przy kupnie III TDi jakie sa wrazenia z uzytkowania i takie tam duperele. Narazie to mglisty zamiar ale coraz bardziej sie klarujw wiec dobrze byloby cos wiedziec Bede wdzieczny za kazda informacje
Pozdro:
Slawek.
Ps. Ma ktos moze jakas rade na co szczegolnie zwrocic uwage przy kupnie III TDi jakie sa wrazenia z uzytkowania i takie tam duperele. Narazie to mglisty zamiar ale coraz bardziej sie klarujw wiec dobrze byloby cos wiedziec Bede wdzieczny za kazda informacje
Pozdro:
Slawek.
piott pisze:osobiscie widzialem w Niemczech mkI z przebiegiem 550 000 km. nie wiem czy na jednym silniku. Tylko ze to bylo w Niemczech...
W normalnym świecie właściciel ma w d[...] grzebanie we własnym aucie, od tego jest serwis, a jego na serwis stać.
Ten zaś serwis, to jest SERWIS, a nie banda nieuków i partaczy plus zdzierców. Paliwa też są odpowiedniej klasy, natomiast na naszych stacjach tankujemy czasem taki syf, którego Niemiec do centralnego ogrzewania by nie lał.Dalej- nasze tzw. autostrady mają odpowiednik w ich polnych drogach, dlatego kupując dziesięcioletnie auto od Niemca dziwimy się, że często ma fabryczne amory (moje, oryginalne, mają 18 lat, ale dopiero 4 miesiące w Polsce...).
Dla takiego Niemca auto nie jest dorobkiem wielu lat pracy, wyrzeczeń i obiektem westchnień, to tylko narzędzie, ma jeździć i tyle, a fakt że kupujemy te auta u nich w tak dobrym stanie świadczy jedynie ich wykonaniu
Golf i Kałasznikow powstały na bazie tej samej filozofii-prostota, niezawodność i swoista elegancja...
Masz racje - w normalnym swiecie tak jest
W normalnym swiecie ja zepsuje sie samochod to prowadzi sie go do normalnego serwisu, jak zepsuje sie gniazdko w scianie to sie wzywa elektryka itd. i dzieki temu wszyscy zyja i zarabiaja - tylko tam zarobki na taki stan rzeczy pozwalaja, a w Polsce jest tak - zaprowadzilbym do serwisu ale kurcze akurat kasy na to nie mam itd. i przez to Polak duzo robi sam. Pomijam tu np. grzebanie przy swoim autku dlatego ze ktos lubi Kiedys slyszczalem jak jeden cudzoziemiec mowil u nas zeby zrobic cos potzreba kilku fachowcow np do zalozenia gniazdka, do zalozenia kranu - lepiej zatrudnic Polaka zrobi wszystko sam
Pozdro:
Slawek.
W normalnym swiecie ja zepsuje sie samochod to prowadzi sie go do normalnego serwisu, jak zepsuje sie gniazdko w scianie to sie wzywa elektryka itd. i dzieki temu wszyscy zyja i zarabiaja - tylko tam zarobki na taki stan rzeczy pozwalaja, a w Polsce jest tak - zaprowadzilbym do serwisu ale kurcze akurat kasy na to nie mam itd. i przez to Polak duzo robi sam. Pomijam tu np. grzebanie przy swoim autku dlatego ze ktos lubi Kiedys slyszczalem jak jeden cudzoziemiec mowil u nas zeby zrobic cos potzreba kilku fachowcow np do zalozenia gniazdka, do zalozenia kranu - lepiej zatrudnic Polaka zrobi wszystko sam
Pozdro:
Slawek.
Ja mam nalatane w golfiku 220 tys silnik 1,6 GTD pali na dotyk chodzi jak igla . nie nie robie tylko leje zupe wymieniam paski, oleje, filtry, plyny i latam . wymienilem tylko zawieche na gwint ale to moj kaprys jeszcze by pochulala
sprzedam mk2 1,6 td ---------> 696-494-279
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=56922
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=56922
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 241 gości