wilgoć w drzwiach... +bonusy [hamulce mk2]
: czw lut 08, 2007 23:42
Witam!
1.Od jakiegos czasu coraz bardziej irytuje mnie kwestia wilgoci... wszystko juz uszczelniłem ale chyba
jeszcze długa droga przedemną. O co chodzi - drzwi w moim golfiku są zawilgocone - ta płyta/sklejka na ktorej trzyma sie tapicerka musi byc zrodlem wilgoci w moim aucie. efektem tego jest ponawianie sie pewnego zjawiska - raz na kilka dni w dolnej czesci drzwi pojawia sie pleśń. scieranie jej szmatą daje tylko kilkudniowy efekt. problem wraca, wraca i mam dziwne przeczucie ze nie uda mi sie tego zniszczyć.
czy któryś z was wie jak sobie z tym poradzić? może popryskac drzwi jakimś prontem etc? ma ktoś jakąś sprawdzoną broń do walki z pleśnią? popryskać jakims prontem czy innym swinstwem?
2. niedawno zauwazylem ze cos mi slabo reczny łapał, wiec podkreciłem linke. no i co zauwazylem - troche głupio sie przyznac ze dopiero teraz ale cóż... kazdy uczy sie na swoich bledach. przed całym manewrem ustawiania recznego wszystko chodziło "cacy" [tak mi sie wydawalo], teraz wiem ze tylne hamulce albo wcale nie dzialaly, albo bardzo delikatnie [nie mialem go na podnosniku wiec ciezko powiedziec] - przy ostrym przyhamowaniu nie ma sladu blokady tylnych kół - mój wniosek nie działają. od czasu podkrecenia recznego podczas mocnego hamowania slychac tarcie z tyłu - dosc glosne. z tego co sie naczytalem z tylu sa hamulce bebnowe [mk2 1.6EZ@1984]. Co to moze byc i ile moze kosztowac? da sie to w warunkach amatorksich naprawic?
pozdr.
1.Od jakiegos czasu coraz bardziej irytuje mnie kwestia wilgoci... wszystko juz uszczelniłem ale chyba
jeszcze długa droga przedemną. O co chodzi - drzwi w moim golfiku są zawilgocone - ta płyta/sklejka na ktorej trzyma sie tapicerka musi byc zrodlem wilgoci w moim aucie. efektem tego jest ponawianie sie pewnego zjawiska - raz na kilka dni w dolnej czesci drzwi pojawia sie pleśń. scieranie jej szmatą daje tylko kilkudniowy efekt. problem wraca, wraca i mam dziwne przeczucie ze nie uda mi sie tego zniszczyć.
czy któryś z was wie jak sobie z tym poradzić? może popryskac drzwi jakimś prontem etc? ma ktoś jakąś sprawdzoną broń do walki z pleśnią? popryskać jakims prontem czy innym swinstwem?
2. niedawno zauwazylem ze cos mi slabo reczny łapał, wiec podkreciłem linke. no i co zauwazylem - troche głupio sie przyznac ze dopiero teraz ale cóż... kazdy uczy sie na swoich bledach. przed całym manewrem ustawiania recznego wszystko chodziło "cacy" [tak mi sie wydawalo], teraz wiem ze tylne hamulce albo wcale nie dzialaly, albo bardzo delikatnie [nie mialem go na podnosniku wiec ciezko powiedziec] - przy ostrym przyhamowaniu nie ma sladu blokady tylnych kół - mój wniosek nie działają. od czasu podkrecenia recznego podczas mocnego hamowania slychac tarcie z tyłu - dosc glosne. z tego co sie naczytalem z tylu sa hamulce bebnowe [mk2 1.6EZ@1984]. Co to moze byc i ile moze kosztowac? da sie to w warunkach amatorksich naprawic?
pozdr.