Forum.VWGolf.pl

Dlaczego znika płyn z ukł. chłodzenia? Jesienią nalałem płyn do poziomu max na zbiorniku wyrównawczym. Wczoraj po powrocie z trasy zauważyłem, że płyn jest jedynie na spodzie zbiornika. Po ściśnięciu węża chłodnicy płyn nieco się podniósł. Krzyczących, że to przerwana uszczelka pod głowicą uspokajam: poziom oleju jest stały, płyn chłodniczy jest czysty jak nowy, na pracującym silniku nie widać bąbelków w płynie, pod samochodem nie ma mokrej plamy, samochód zapala bez problemu w największe mrozy.

mi tez sie tak robiło. Jak autko stało na parkingu to wszystko OK ale w trasie gdzies z chłodnicy mi uciekało I to nie zawsze i do dzisiaj nie wiem od czego to zalezalo ze byl wyciek Najlepsze jest to ze nie moglem dojsc gdzie wycieka. Zmieniłem chlodnice bo juz byla stara i wszystko OK

nie koniecznie musisz mieć plamy pod autem,mozesz miec jakis maly wyciek i plyn sie jedynie saczy.od jesieni minelo juz troche czasu.ja mialem cos podobnego,okazalo sie ze w kolektorze ssacym puscila zaslepka i plyn kapal na wydech i odparowywal, tylko wtedy przez nadmuch czasami zalatywal dziwny zapach,sprawdz to u siebie,zobacz tez wszystkie połączenia wezy podociskaj opaski, gazownicy tez troche dozucili wezy.sprawdz czy nie masz plynu w aucie moze masz padnieta nagrzewnice i ona przecieka.

Poprzednik ma rację. U mnie też tak było, ciekło przez kolektor ssący. W nim jest kanał wody i jak już padnie taka uszczeleczka to sączy się między kolektorem a głowicą.

Normalnie będzie Ci ciężko dojrzeć czy tam faktycznie coś nie tak. Dobrze zaopatrzyć się w małe lusterko i zajrzeć.Wszystko widać. Jeżeli tamtędy ucieka to jakiś lekki osadzik się powinien pokazać.

W ASO orginałka to koszt 7zł. Do tego od razu wymieniłem usczelkę pod kolektorem (koszt w ASO chyba z 17 zł albo mniej - nie pamiętam).

zgadzam sie z kolegami, ja mialem to samo w mk2 1,3

zgadzam sie z kolegami, ja mialem to samo w mk2 1,3

Jesli jestes pewien ze to nie pod glowica to wes sie nie przejmuj dolej litra plynu i dojezdzisz do cieplejszych dni, potem sobie wymienisz

A u mnie po założeniu gazu jest tak, że zawsze jak naleje na maxa to i tak odparuje sobie pewną ilość i zatrzymuje się na dole zbiornika i niżej już nie schodzi. Zawsze mnie to dziwilo,ale mam tak od początku, zrobiłem już ok 85 tys. km i wszystko jest OK.

Może być dziurka w nagrzewnicy wtedy powinieneś czuć słotki zapach w samochodzie jak się nagrzeje, czasami jeszcze samochód paruje w środku. A co do uszcelki pod głowicą to w polonezie miałem taki przypadek że dostawał się płyn w bardzo małych ilościąch do tłoków i ubywało bardzo powoli.

nawrotvw pisze:A u mnie po założeniu gazu jest tak, że zawsze jak naleje na maxa to i tak odparuje sobie pewną ilość i zatrzymuje się na dole zbiornika i niżej już nie schodzi. Zawsze mnie to dziwilo,ale mam tak od początku, zrobiłem już ok 85 tys. km i wszystko jest OK.

Ja mam to samo.

Niewiem jak to działa ale widziłem taki płyn który dolewasz do płynu i własnie takie małe wycieki ci likwiduje. Niewiem czy to dziła bo nie sprawdzałem ale wiem ze taki cos jest. Spróbuj moze alurat da rade.

Ciekawi mnie jedna rzecz,chodzi mi o parowanie szyb w samochodzie.Ja mam tak ze jak wsiade do samochodu to zaraz mi paruja,a po załaczeniu dmuchawy na maxa kilka sekund wystarczy i szyby sa odparowane .Po wylaczeniu dmuchawy po jakims czsie szyby znowu zachodza para>Czy taki objaw jest spowodowany ze nagrzewnica mi poszla????

Ciekawi mnie jedna rzecz,chodzi mi o parowanie szyb w samochodzie.Ja mam tak ze jak wsiade do samochodu to zaraz mi paruja,a po załaczeniu dmuchawy na maxa kilka sekund wystarczy i szyby sa odparowane .Po wylaczeniu dmuchawy po jakims czsie szyby znowu zachodza para>Czy taki objaw jest spowodowany ze nagrzewnica mi poszla????

Ciekawi mnie jedna rzecz,chodzi mi o parowanie szyb w samochodzie.Ja mam tak ze jak wsiade do samochodu to zaraz mi paruja,a po załaczeniu dmuchawy na maxa kilka sekund wystarczy i szyby sa odparowane .Po wylaczeniu dmuchawy po jakims czsie szyby znowu zachodza para>Czy taki objaw jest spowodowany ze nagrzewnica mi poszla????