jak nowe auto!!
: czw lut 01, 2007 16:24
ale sie dzisiaj zdziwilem, odpalilem autko i sie tocze wolno dzisiaj , po 200 m mam skrzyzowanie i sobie wciskam hamulec a ten skubaniec wlazl moze 2 cm ( pedalec znaczy sie ) i auto jak wryte stoi , mowie co jest grane , no i kilka prob i znowu to samo. Normalnie jak w nowym aucie, zauwazylem ze na sliskiej nawierzchni jak mocniej wcisne hamulec to tylne kołka staja,( niby mam korektor hamowania) , kiedys juz tak mialem , po odpowietrzeniu auto stawalo a ja walilem nosem w szybe, ale mu przeszło mu po 3 dniach, nie wiem czy tak powinno byc? bo bardzo bym chcial zeby tak było cylinderki zmieniane jakis miesiac temu, okladziny ok, klocki jakies dwa tygodnie , tarcz nie ruszalem , płynu zawsze jest stan , ogolnie jak auto jest zimne i jest chlodno na dworze to wydaje mi sie ze lepiej hamuje, mial ktos taki przypadek ? Wiem ze VW ma swoje widzimisie ale zeby az tak ? Jezeli tak powinno byc to ok, aa i uslyszalem jeszcze tarcie okladzin w bebnie jak hamowalem , wiem ze sam dzwiek to nic strasznego ( troszke wilgoci sie zebralo na okladzinach ) ale wczesniej tez jezdzilem po wodzie itd, ale tarcia nie slyszalem, Cos puscilo ? Regulator nawalil? Macie jakies pomysły ?