Strona 1 z 2

Nierówna praca silnika i spadek obrotów

: śr sty 31, 2007 10:30
autor: -Leesek-
Witam Forumowiczów
Jestem nowy na tym forum, szukałem podobnych tematów lecz nie znalazłem konkretnie takiej sytuacji. Mam taki problem z moim Golfikiem MK3 benzyna 1,6 ABU rocznik 1993:
Pojawia się spadek obrotów i nierówna praca silnika, po puszczeniu gazu i następnie dodaniu jedzie, potem znowu to samo ja mu gaz a on zwalnia, nierówną pracę silnika z tendencją do zgaśnięcia (dodaję gazu żeby nie zgasł) zauważyłem gdy stoję na światłach. A teraz najlepsze: zauważyłem że ta sytuacja powtarza się w deszczowe dni po wjechaniu prawym przednim kołem w większą kałużę. Przed wjechaniem i normalnie wszystko jest ok.
Po wjechaniu dosłownie po 10 sekundach zaczynają się opisane wyżej kłopoty. Po przestoju na parkingu w pracy lub w nocy w garażu wszystko wraca do normy i działa normalnie.
Mechanik wymienił mi przewody wys. napięcia i kopułkę, co pomogło na jakiś czas, albo po prostu nie wjechałem w większą kałużę sam już nie wiem. Bo teraz problem powrócił, np wczoraj. Zauważyłem również że na "luzie" gdy silnik nierówno pracuje gdy dodam dużo gazu, a potem puszczę to w ostatnim momencie schodzenia do normalnych obrotów pojawia się 1-2 sekundowy zgrzyt, jakby coś się ocierało. Ale najbardziej zależy mi na znalezieniu przyczyny zachowania samochodu po wjechaniu w wodę.
Proszę o pomoc.

: śr sty 31, 2007 10:42
autor: KUBEK
po prawej stronie na łapie z poduszki silnika jest wtyczka z sondy lamdba oglądnij ją dokładnie może tam tkwi problem

: śr sty 31, 2007 10:43
autor: misiekemeryt160
wymień przewody wysokiego napięcia...może masz awilogocona kopułke.Może wypadające zapłony robią swoje.skoro piszesz że coś z kałóża ma to powiązanie to elektryka najprawdopodobniej

: śr sty 31, 2007 10:57
autor: -Leesek-
Jak pisałem przewody są nowe wymienione i kopułka też.

Może faktycznie coś z tą wtyczką z sondy lambda, ale woda się tam dostaje czy jak? napewno sprawdzę to

: śr sty 31, 2007 11:03
autor: misiekemeryt160
-Leesek-, niedoczytałe przepraszam

: śr sty 31, 2007 11:08
autor: pawel3
ta wtyczka od lambdy ma uszczelkę,zobacz czy nie jest uszkodzona, mnie tak samo gasł po wjechaniu w kałuże. wymieniłem kopułkę- (po dokładnym obejrzeniu okazało się że jest na niej rysa,czyli pęknięcie),palec,przewody i co najważniejsze to cewke,też ją obejrzyj bo też pojawiają się pęknięcia(pojawiają się okresowe przebicia-szczególnie załważalne w wilgotne dni,mgłę itd.),jak będę miał jak to dorzucę zdjęcie gdzie tych pęknięć szukać(zdjęcie starej cewki). cewke kupiłem z Beru, od tamtej pory,ponad rok-malina...
a ten zgrzyt???skąd dochodzi???,zdażały się przypadki że palec ocierał się w środku kopułki o styk,(to jeden na 1.........0),ale sprawdź to...

: śr sty 31, 2007 12:01
autor: -Leesek-
ok, prześlij zdjęcia, a ten zgrzyt muszę rozgryść bo nie wiem dokładnie skąd pochodzi, normalnie go nie ma tylko po przygodzie z kałużą, mija wraz z pozostałymi objawami

: śr sty 31, 2007 12:58
autor: ShwartZ
Popieram poprzednikow jeszcze 2 dni temu mialem ten sam problem i tez obstawialem Kable WN, co sie jednak okazalo u mnie wlasnie ta wtyczka i kabelki do sondy mialy przebicie, uszkodzily sonde ktora trzeba bylo niestety wymienic, Po wymiannie autko smiga zawodowo Powinienes to sprawdzic i to jak najszybciej bo jazda z uszkodzona sonda moze uszkodzic komputer pokladowy.

: śr sty 31, 2007 15:27
autor: ppoll27
ShwartZ pisze:Popieram poprzednikow jeszcze 2 dni temu mialem ten sam problem i tez obstawialem Kable WN, co sie jednak okazalo u mnie wlasnie ta wtyczka i kabelki do sondy mialy przebicie, uszkodzily sonde ktora trzeba bylo niestety wymienic, Po wymiannie autko smiga zawodowo Powinienes to sprawdzic i to jak najszybciej bo jazda z uszkodzona sonda moze uszkodzic komputer pokladowy.
Jazda z uszkodzona sonde nie uszkodzi komputera, tylko - spowoduje że komp przejdzie w tryb awaryjny - wzrośnie spalanie, będzie kiepsko trzymac wolne obroty, straci moc, może kiepsko zapalać na zimno, kopcić z rury - komputer po prostu przestaje sterować proporcjami paliwo - powietrze tylko zafiksuje to na "bezpieczną" awaryjną wartość

: śr sty 31, 2007 17:57
autor: ShwartZ
Jazda z uszkodzona sonde nie uszkodzi komputera, tylko - spowoduje że komp przejdzie w tryb awaryjny - wzrośnie spalanie, będzie kiepsko trzymac wolne obroty, straci moc, może kiepsko zapalać na zimno, kopcić z rury - komputer po prostu przestaje sterować proporcjami paliwo - powietrze tylko zafiksuje to na "bezpieczną" awaryjną wartość
HMm szanuje twoja opinie ale taka informacje uzyskalem od auto elektryka, i wydawalo mi sie ze koles wie o czym mowi. Spierac sie nie zamierzam ale dlaczego facet mialby mi kity pociskac/?

: śr sty 31, 2007 21:35
autor: snowak
Bo wtedy np. za kompa może sobie gratisowo skasować ;). Dodatkowo jak klienta postraszy, to mu nie ucieknie z robotą do konkurencji :D lub sam nie bedzie sie za to bral bo pomysli - lepiej to zrobic juz. Socjotechnika jest wysoce rozwinieta w tym zawodzie :helm:

: śr sty 31, 2007 23:40
autor: ppoll27
vario pisze:mi sie wydaje ze moze powodowac to rowniez alternator....jesli go zalejesz woda to dzieja sie takie rzeczy...wiem po sobie,tzn po wjechaniu w kałuże z wieksza predkoscia silnik na chwile gubi moc,mi dodatkowo zapala sie kontrolka od ładowania i gasnie dopiero po zagrzaniu/po dłuższej trasie...tylko co z tym zrobic?? jedyne wyjscie to zalozyc oslone pod silnik...
A może po prostu ci się pasek ślizga, może warto go naciągnąc albo kupic nowy ...