Forum.VWGolf.pl

Czy wy też macie wrażenie ze przy ujemnych temperaturach takich jak dziś ok. -13 samochód jest dużo słabszy niż w otoczeniu np. 5 stopni na plusie? (zasilane LPG)

no ja to zauwazylem.. w samochodze moge taty tez ma na gaz i jak jest bardzo zimno -10 np to na gazie nie bardzo pali i ma starasznie niskie obroty... ale jak jest cieplej jst ok.:]

żeby samochod pracowal prawidlowo na gazie to musi miec odpowiednią temp silnika(nie wiem dokladnie ile ona wynosi) wiec jak mamy -10 to nie ma sie czego dziwic ze nie bardzo pali

Jak silnik jest zimy to zawsze samochód na gaz jest stałbszy. Mi wydaje się że nawet gdy mam 90st też nie ma takiej mocy jak przy dodatnich temperaturach. Co wy na to?

w ogóle niedawno zapalonym zimnym silnikiem nie dobrze jest jechać wyje a mocy ma nie wiele, ok 10 min na postoju i juz jest lepiej

żaden silnik nie będzie pracowac prawidłowo tzn z pełną mocą w niskich temperaturach, a to dlatego że olej w niskiej temperaturze jest gęstnieje a co za tym idzie ma słabe smarowanie i spore opory, silnik słabiej się dogrzewa
jak już mowa o rozruchu w niskich temperaturach, jeśli chcecie przedłużyć żywotność swojego silnika dajcie mu minutkę po odpaleniu by sobie pochodził na wolnych obrotach, części zostaną przesmarowane i silnik o wiele wolniej będzie się zużywał
jak to gdzieś kiedys przeczytałem ponad 80 % uszkodzeń silnika powstaje w czasie jego rozruchu - o czymś to świadczy...

Zgadzam się z przedmówcą i dodam jeszcze, że wpływ na osiągi autka ma jeszcze ciśnienie atmosferyczne i wilgotność powietrza. Jeszcze chciałem dodać, że silniki benzynowe najlepiej rozgrzewać przy nie wielkim obciążeniu (delikatnie jadąc). Natomiast silniki zasilane olejem napędowym jednak trzeba zostawić na dłuższą chwilkę na jałowym biegu i np. sobie szybki odśnieżyć.

Ale np. TD intercooler lepiej się bedzie zbierał przy -10 niż przy +10 stopniach !!!

a i nie tylko diesel z intercoolerem, zwykły tez ma więcej jadu w niższej temperaturze- mozna to dobrze w lecie odczuc w nocy w porównaniu z dniem ...........

nom,ale mi sie wydaje ze golfik najlepiej ciagnie jak jest nie koniecznie na maxa mroz ale takie wylgotne powietrze,troche mgly albo jak sobie mrzy to mi wtedy goferek tak ciegnie pieknie ze ahh

Zgodnie z niemiecką instrukcją obsługi zaraz po odpaleniu (benzynowy silnik) powinno się jechać nie wchodząc na wysokie obroty. Powoduje to o wiele mniejsze zużycie silnika niż np. rozgrzewanie na postoju.

A diesle...trzeba poczytać. Ale miałem i zawsze dawałem mu trochę postoju żeby pochodził i doszedł do siebie.
A w benzynce to zapalam i jadę...poźniej pstryk...jadę dalej tylko że na lpg

w nizszej temperaturze teoretycznie powinien byc mocniejszy poniewaz powietrze w wyzszych temperaturch ma wieksza objetosc a wiec jesli zimniej to silnik moze wiecej powietrza zassac wiec lepsze spalanie = wiecej mocy.

Ja smigam na opale nie zauwazylem zmian