Pociągnę temat bo myślę, że sie może to komuś przydać.
Poszperałem trochę na innych forach, m.in. czytałem opinie właścicieli Garbusów, oni dość kompleksowo podchodzą do konserwacji garbów, i doszli do następujących wniosków:
- Bitex, Bitgum tworzy fajną warstwę odporną na czynniki mechaniczne; uderzenia kamieni, etc, ALE - podczas dużych temperatur ma tendencję do tworzenia komór między blachą a warstwą konserwacji, gdzie jak wiadomo wlezie woda (która zresztą zawsze znajdzie jakąś drogę do blachy
)
- Koledzy polecają użycie na wyczyszczoną blachę odrdzewiacza (cortanin może być, ale jest to ponoć kiepska podróba jakiegoś środka produkcji francuskiej, mimo to ja używam i uważam że fajnie reaguje z rudą)
- Tu zdanie są podzielone, ale kolejnym krokiem jest położenie podkładu reaktywnego, na to kolejne warstwy podkładu, baranka, Inni z kolei twierdzą że to zbędny wydatek, w końcu położyliśmy już Cortanin
Na podsumowanie - najlepszą opcją jest zdarcie rudego, zaprawki Cortaninem i uwaga, pomalowanie farbą okrętową, ponoć nie ma niczego lepszego na nasze warunki; w końcu w morzu też jest sól
Minusem jest cena. Około 300zł za samą farbę na podwozie + wnetrze nadkoli.
Jak rozeznam, i zrobię u siebie, wkleję poradę