Strona 1 z 2

Coś skrzypi/piszczy/trzeszczy...

: czw sty 18, 2007 10:27
autor: wczyz
Czołem! Mam problem z moim Golferem, co doprowadza już mnie do szału. Od ok. 3 miesięcy coś cholernie piszczy/skrzypi/trzeszczy w okolocach bagażnika. Poczytałem forum i zacząłem eliminować ewentualne przyczyny tego hałasu. Tylna półka-to nie to, po jej zdjęciu jest tak samo. Boczne półeczki-to nie to-sa fabrycznie podklejone, dodatkowo podkleiłem jej w jeszcze paru miejscach. Tylna kanapa-to nie to-nie ma różnicy, czy jade na pusto, czy z pasażerami z tyłu. Koło zapasowe/narzędzia-to nie to-czy jadę z pustym, czy z pełnym bagażnikiek jest tak samo. Mocowanie apteczki i trójkąta ostrzegawczego do bocznej ścianki bagażnika-to nie to-bez tego i tak hałasuje. Gumowe osłony górnych gniazd tylnych amortyzatorów-to nie to-bez nich jest tak samo. Może ktoś z Was miał już podobny problem i udało mu się go jakos rozpracować? Bardzo proszę o radę, bo inaczej oszaleję we własnym aucie. Piszczenie/trzeszczenie jest strasznie "nachalne". Oczywiście im większe nierówności, tym większy hałas. Głowę dam sobie uciąć, że odgłosy dobiegają z wnętrza samochodu. Może to tylna klapa? Tylko co tam może tak tzeszczeć? Dodam, że nigdzie nią nie trzasnąłem ani nikt mi w nią nie trzasnął... Pomocy!!! Pozdrawiam!

: czw sty 18, 2007 11:16
autor: demobil
Jak tak bardzo Ci to przeszkadza, to może zrób tak -> złóż tylną kanapę, zdejmij półkę, poproś kogoś żeby się przejechał Twoim sprzętem, a sam połóż się tam i nasłuc h u j skąd to dobiega ... :)

: czw sty 18, 2007 12:56
autor: wczyz
Chyba faktycznie bez tego się nie obędzie. Muszę wreszcie pojeździć w bagażniku i znaleźć źródło tych cholernych pisków, bo inaczej naprawdę zwariuję. To poważnie są głośne i drażniące odgłosy...

: czw sty 18, 2007 13:22
autor: demobil
Co u kogoś piszczało, czy wydawało jakieś dziwne dzwięki - jakieś podpowiedzi zawsze się przydadzą - ale nie ma to jak samemu usłyszeć i zlokalizować co to takiego, czy dotknąć, zobaczyć ... liczą się własne zmysły :) - więc wskakuj do bagażnika i jazda ... ;)

: czw sty 18, 2007 13:24
autor: wczyz
Ja_Sha_Taan Ty sie śmiejesz a powoli wariuje ;-) Może faktycznie będę musiał przeprowadzić w bagażniku jakąś dezynsekcję i deratyzację... Pozdro!

: wt mar 20, 2007 14:54
autor: jezyk
ja mam to samo:/ tylko u mnie trzeszczy, piszczy czy jak to tam nazwac jak jest sucho, po deszczu czy wilgotnych dniach nie slychac tego. Jesli ktos rozwiaze ten problem bede bardzo wdzieczny

: śr mar 21, 2007 02:05
autor: Arczi
jezyk pisze:ja mam to samo:/ tylko u mnie trzeszczy, piszczy czy jak to tam nazwac jak jest sucho, po deszczu czy wilgotnych dniach nie slychac tego. Jesli ktos rozwiaze ten problem bede bardzo wdzieczny
Tez mi tak treszczy jak jest sucho.

: śr mar 21, 2007 03:20
autor: VwPiotrek
Ja tez jestem wrazliwy na wszystkie dziwne dzieki w samochodzie. Najlepiej zrobic jak pisali wczesniej, niech ktos prowadzi a ty *#cenzura#* na tylnim siedzeniu. U mnie np. dobiegaly piski z regionow amortyzatorow. Probowalem to wyeliminowac podkledajac gumowe podkladki i pomoglo na pewien czas. Nastepnym zrodlem piskow u mnie byly te dwa walki, ze tak to nazwe, polki bagaznika ktore sie wpina w parapety, sa na nich gumy i to one piszczaly jak sie jezdzilo po dziurach. Przetarlem je silikonem i problem wyparowal. A najlepsze byly dziwne stuki, jak sie pozniej okazalo to byly to plastikowe zamki pasow bezpieczenstwa ktore sie o siebie obijaly. Piszczec tez moze tapicerka z tylu. u mnie byla kiedys zdejmowana i nie dokladnie poskladana spowrotem, a wlasciwie nie byla zamocowana pod siedzeniem. Latem nie bylo z tym problemow ale zima przy niskich temperaturach plastiki sa mniej elastyczne i wszczystkie niedociagniecia wyszly na jaw. Jak wiadomo nasze glofy juz nie sa pierwszej mlodosci, a nasze drogi do rownych sie nie zaliczaja i z czasem plastiki sie luzuja.

Na koniec zacytuje swojego dziadka ktory kiedys powiedzil: "Jak rano wstane i lupie mi w krzyzu to aby wiem ze zyje" :bigok:

: śr mar 21, 2007 07:41
autor: Lipek81
Ja mam to samo - próbowałem już to wyciszać - rozebrałem cały tył, podkleiłem parapety i osłony słupkow tylnych taką pianką, jak sie używa do uszczelnienia kanałów wentylacyjnych. To samo zrobiłem z listwą z tyłu podsufitki, oraz ze wszystkimi plastkikami, łączącymi się z podsufitką (podkleiłem je w miejścu łączenia) - trochę się poprawiło, ale nadal jest skrzypienie. Zauważyłem, że jak złożę oparcie tylnego siedzenia, to jest znaczna poprawa, ale nie mam pojecią co z tym zrobić.

: śr mar 21, 2007 08:53
autor: Halik82
Mozesz sprobowac przesmarowac jakims smarem te gumowe zatyczki w podlodze bagaznika. U mnie tez byly piski i przymocowalem na stale tylna polke gumkami do podlogi bagaznika :) oraz wysmarowalem wlasnie te gumowe zatyczki w podlodze bo jak szukalem zródeł piskow i poruszalem je reka to ocieraly o podloge i wydawaly taki "wredny" pisk, wiec przy okazji je przesmarowalem :). Po przymocowaniu na stale polki oraz posmarowaniu tych zaslepek piski zniknely :) A poleczka nawet nie drgnie hehe :)

: śr mar 21, 2007 09:25
autor: gegos
Witam, a ja jak sprowadzilem swojego golfika to wyczyscilem mu tylna klape, na samym jej dole od wewnatrz miala pasek ok 3 cm jakiesjs zastyglej mazi. po wyczyszczeniu okazalo sie ze cos strasznie skrzypi. mysle wiec ze to klapa na dziurach trze o uszczelke i dltaego byla tam dziwna maź. samrowalem to wazelina techniczna, silikonem ale dalej zaleznie od pogodny/wilgotnosci skrzypi!!! teraz mysle zeby wysmarowac to pasta gluszaca tylko czekam na temp. odpowiednio wysokie zeby moglo to zaschnac.