Forum.VWGolf.pl

WITAM

problem jest taki ,pojechalem autem do znajomych ok. 70km spedzilem tam 3 godz.
w drodze powrotnej pio przejechaniu 10km auto nagle zaczelo tracic moc ,i tak redukowalem biegi naciskajac gaz do podlogi az do jedynki .
w koncu wqu.....y zjechalem na pobocze (a byl to srodek nocy i k...a las ) silnik zgasl.
odczekalem moze z 2 min. po czym odpalil bez najmieszych problemow , i jakby tego bylo malo jestem pewny ze od tamtej pory lepiej sie wkreca , tylko ta v/max mnie niepokoii.(OK 160KM/H)

co sie moglo stac czy czekaja mnie jeszcze takie niespodzianki????????/
czy to sie moze zdazyc ???????????
gaznik ostrzega ze juz po nim????????

----------------------------------------
mk II /87.1.8 RH / GAZNIK 2E/

ja tak miałem 1.6PN zalewało gaażnik zabogatą miesanką i dymił na czarno, zachowywał sie jak bez mocy i szarpał i dziwn ie sie wkrecał.
odączyłem od napięcia i zresetowałem komp i do tej pory jezdze i nic a nic sie nie dzieje. musiał jakis błędzik złapać i tyle, moze od sondy akaś zła informacja poszła.

wszytko ok igor jest tylko jedno ale

ja nie mam kompa i sondy lambda, tak wiec ta hipoteza odpada.

pozatym mi nie dymil , poprostu tracil moc i tak redukowalem coraz to nizszy bhieg az stanolem i silnik zgasl

pozdr.