Forum.VWGolf.pl

Witam!

Ostatnio sprawdzilem sobie spalanie mojego MK2 (silnik 1.6 HM benzyna, na monowtrysku od 1.8 RP) metoda nastepujaca (podobno nie jest wiarygodna, ale mialem akurat okazje): zatankowalem do pelna paliwo (cos ponad 50 litrow i dobilem do 51), przejechalem 100 km i znowu zatankowalem do pelna. Weszlo mi 11,5 litra i dobilem do 12 litrow. Wg obliczen wychodzi, ze autko spalilo mi ok. 12 litrow na 100 km. Jazda naprawde delikatna, troszke po miescie, troszke za miastem. Podczas tych 100 km nie przekroczylem ani razu predkosci 100 km/h, obroty utrzymywalem do 3000. Diagnostyka kodami blyskowymi nie wykazuje bledow (wychodzi 4444, czyli brak bledow). Ja wiem, ze zimowa pora spalanie moze sie zwiekszyc, ale czy az tak bardzo? Czy jest to normalne, czy cos jest nie tak? Wydaje mi sie, ze powinien troche mniej palic.

Lucas, oczywiśnie, że Twoja metoda pomiaru nie jest absolutnie wiarygodna.
Trzeba to zrobić na conajmniej całym baku. Czyli tankujesz do pełna, jeździsz sobie aż będzie rezerwa, lejesz znowu do pełna i to co wlałeś to będzie ilość spalonych litrów. Mnożysz to przez 100 i dzielisz przez ilośc przejechanych kilometrów i masz wtedy wynik na setkę. I co najważniejsze dodaj na jakich trasach jeździłeś - czy trasa, czy miasto, czy krótkie odcinki.

No tak, tez myslalem o tej metodzie, ale chcialem najpierw sprawdzic ta pierwsza, bo jest poprostu szybsza Teraz w kolejnosci sprawdze metode podana przez Ciebie. Jesli chodzi o jazde, to czesto jezdze po miescie, ale czasem wyjezdzam na krotkie trasy poza miasto, na ktorych staram sie utrzymywac w miare stala predkosc.