Forum.VWGolf.pl

Hejka! Mam takie małe pytanko. Nedawno zostałem w brutalny sposób pozbawiony bocznej, szerokiej listwy w mojej II-ce. Nie powiem że zagotowałem bo wkurza mnie brak czegoś. Już nie raz pozbawili mniejednego dekielka na kole, Zrozumiał bym gdyby gwizdnęli wszystkie ale na co komuś po jednym i to jeszcze nie tego samego typu? Po prostu chamstwo!!! No ale wróćmy do listwy. Po długich poszukiwaniach kupiłem listwę z odzysku. Ale teraz zastanawiam się jak ją zabezpieczyć przed ponownym aktem wandalizmu? Nie jest to droga rzecz ale szkoda mi nerwów i ponownego szukania po Allegro, szrotach, ogłoszeniach itp. Może ktoś z was mi doradzi? myślałem żeby zamiast tych nędznych kołków dać śruby i zalać listwę silikonem? Najgorzej jak ktoś się weźmie do wyrywania i pognie blachę. Co radzicie?

Radzę nieczym nie zabezpieczać, bo jak będzie mocno trzymać to mogą złodzieje poważnie uszkodzić blachę. Na nich nie ma sposobu, chyba że wynajmiesz sobie prywatnego ochroniarza samochodu

tez uwazam ze na zlodziei i gowniarstwo nie ma rady ani sposobu.

Mnie skubneli radio i zamontowalem alarm z czujnikami ruchu. Nie sadze aby desperata to powsztymalo...ale zawsze cos zrobilem. Nie przykrecaj na sile listew bo debil chcacy je zerwac nie zauwazy i porwie Ci blache. Sa takie czujniki mikrofalowe ktore podobno zabezpieczaja zewnetrzne czesci auta takie jak lusterka, lakier przed porysowaniem, ktore moze cos pomoga. Mozna je kupic na allegro

No i nie zdążyłem założyć listwy a już upierdzielili lusterko. No co za złodziejski kraj!!! Nic nie można mieć. Zostawić na chwilę na ulicy. Szczęście że to tylko szybka a nie cała obudowa ale zaś wydatek. Wkurzyć się można!!!