Forum.VWGolf.pl

Mam dylemat w MK1 1.6TD:hmm: Czy jesli zamontuje turbine która bierze troche oleju na nowa głowice nie spowoduje to uszkodzenia lub nadmiernego zuzycia tej głowicy podczas ekspluatacji??? prosze o porade bo nie chciałbym kupowac nowej głowicy juz nie mówiąc o uszczelkach,pracy i czasie!

ta turbina ma poprostu mniejszą sprawność i padnie niedługo a głowica nie ma nic do tego

zgadzam sie z kolegą !!

obyscie mieli racje!!! tylko zastanawia mnie jedno jesli turbina bierze olej to znaczy ze olej wali do kolektora ssacego z tamtad na tłoki i czy nagar powstajacy na tłokach i co za tym idzie na dolnej czesci głowicy nie powoduje zwiekszenia sie temperatury spalania a to z kolei uszkodzenia tej głowicy???????????? czy ktos jest pewny na 100% ze wszystko bedzie ok?

Szkoda czasu, z reguly nie powinno sie isntalowac do auta elementow juz zuzytych a turbin to juz wogole.Lepiej ja zregenerowac anwet wlasnymi silami jesli nie amsz srodkow na warsztat.A moze naprawa nie bedzie kosztowan a zaoszczedzisz pozniej czas i nerwy przy wyciaganiu turbiny jak cie sie przekreci w niedlugim czasie.

szczerze mówiac to nie wiem jak bardzo jest ta turbina zuzyta! podobno jak auto kopci na siwo to niedługo padnie! moja jeszcze nie kopci ale jak sciagałem głowice i odkreciłem kolektor to był tam olej! napewno z turbiny! słyszałem tez ze regenerowac samemu to nie bardzo bo tam trzeba cos wywarzac czy cos?? kto wie cos o tych turbinach?

Możesz mieć dobre łożyska, a zużyte uszczelniacze. Koszt zmiany samych uszczelniaczy i wyważenie układu zamknie się w 300zł.

to jeszcze zależy ile tego oleju tam miałeś

jak tylko tochę to wszystko powinno być ok, bo każde turbo puszcze trochę oleju, jeżeli tego oleju było dużo to faktycznie masz problem z turbiną.

raczej nie radzilbym zakladac zuzytej turbiny bo szkoda czasy i pieniedzy bo w niedlugim czasie bedziesz zmuszony ja odnowa wymieniac.