Strona 1 z 1

Problem poboru paliwa

: ndz gru 31, 2006 10:55
autor: mar_twy
Witam forumowiczów.
Panowie, mam taki problem. Kupilem 3 m-ce temu autko, a mianowicie seata ibizę z grudnia 1995 roku, silnik vw 1.4i beznynka 60 KM, bez przeróbek gazowych ani żadnych kombinacji. Jednostka sprawuje sie dobrze, nie jest dobita, ale... No i właśnie tu jest problem, auto w książce ma wpisane że posiada bak paliwa ok 47 dm3, a wskaźnik informujący o niskim poziomie powinien pojawiać się gdy zostaje ok 7 litrów w baku. Mam styl prowadzenia auta bez żadnych przegięć, staram sie nie przekraczać 4000 obrotów, a wskaźnik niskiego poziomu paliwa pojawia mi sie po przejechanych 380 km ( i faktycznie jak wtedy go tankuje to wchodzi ok 40 litrów ). Jak to jest możliwe że on tyle żre ( wychodzi prawie 11 litrów ), wycieków raczej brak, może to być kwestia elektroniki ?? bo przyznam sie że pare razy miałem tak, że odpalam go zawsze bez ciśnięcia w pedał gazu, on sie rozkręca po czym gaśnie bo paliwo mu niedopływa, tak jakby pompa nie działała. Dziękuje za wszelką pomoc, bo poprostu bolą mnie wizyty na stacji. Pozdrawiam

: ndz gru 31, 2006 14:00
autor: Steryd126
Co prawda ja mam golfa ale tez z silnkiem 1,4 60KM przebieg niemały bo 185000 ale to o czym piszesz to naprawde konkretne przegięcie, twoje auto pali jak smok. spalanie przy jezdzie mieszanej powinienes miec około 7,5- 8 litrów. co prawda mój "rekord" przy tym silniku to 10litrow/100km ale nie oszczedzałem go i było to ubiegłego roku w mrozy powyzej 20stopni. za to spalanie w trasie mam max 6,5litra oczywiscie jesli nie przekraczam 110/h . Cos z tym musisz zrobic bo niestety paliwo po 2zł już ne wróci :-) . tak jak mowie, zawsze leje do pełna i sprawdzam spalanie na całym zbiorniku i srednią mam 8litrow . słyszałem opinie ze zbyt wolna jazda wcale nie obniza spalania a wrecz odwrotnie. ciezko mi cos ci doradzic bo chyba bez wizyty u mechanika. najlepiej by było podłączyc go pod komputer u mechanika i pewnie przyczyna by wyszła. u mnie takie badanie kosztuje około 50zł

Żre "zupę" jak smok

: ndz lis 25, 2007 16:00
autor: Jotka
Mam Golfa 3 GTD i zauważyłem, że znika paliwo, jak kamfora. Jeżdżę do pracy dość blisko, ale pod sporą górę, może to jest przyczyna. Poprzednio miałem Golfa 1 i tyle nie żarł, co ten. Ręce opadają. Zastanawiam się, czy przyczyną może być zły kąt wtrysku, bo co prawda odpala przy małym mrozie (większego jeszcze nie było), ale trochę się męczy. Jedynka bardzo czule reagowała na pedał gazu, a trójka jest jakaś taka mułowata. Czy to prawidłowe? Nie zarabiam "kokosów", więc mnie to martwi. Mam go dopiero od sierpnia i sporo już w niego władowałem kasy; zaczyna to już "boleć".
Paliwo leję, jak na razie z LOTOS-u.
Pozdrawiam