Tylko, że przy naprawie foteli jak trafisz na solidnego tapicera, to może i drożej policzy, ale zrobi cały wkład od nowa. I będzie po problemie na bardzo długi czas. Jeśli zaś ktoś tanio policzy, to i należy wówczas brać pod uwagę, że może zastosować tanie materiały (przeważnie gorszej jakości) lub odwali fuszerkę.
A porównując cenę naprawy z używanymi rzeczami też trzeba pamiętać, iż tamte przedmioty mają swój wiek i są po jakichś przejściach. Czy np. więc nie okaże się że i one za rok będą wymagały naprawy?
Z tymi fotelami to jest trochę tak jak i z wersalkami kupowanymi na bazarze: tanie i efektowne. Ale bardzo szybko okazuje się, że wewnątrz to nawet gąbki nie ma, lub jest jej niewiele i wszystko się przeciera po niedługim okresie użytkowania. Warto więc czasami wyłożyć więcej, żeby i jakość była lepsza. Co nie znaczy oczywiście, że trzeba przepłacać.
Piszę, bo miałem już pewne przejścia kilka razy tego typu i wniosek jest prosty: zbytnia oszczędność nie popłaca. Niestety.
P.S. Jeśli zaś idzie o pytanie z pierwszego wpisu co do mozliwości wstawienia skóry - to będzie dość droga inwestycja. I poza tym mało osób się podejmuje pracy ze skórą (chodzi o odpowiedzialność za drogi materiał, i poza tym niewiele osób umie to zszyć i jeszcze żeby to miało "ręce i nogi" w wyglądzie). Musisz się liczyć z tym, że materiał (skórę) kupujesz sam (oczywiście po wcześniejszym uzgodnieniu z wykonawcą, który powie Ci jak i ile) i dopiero na bazie tego ktoś Ci zrobi tapicerkę.