Strona 1 z 1

problem z gaźnikiem

: pn gru 25, 2006 20:26
autor: matiz111
Witam! Nie mam pojęcia co jest grane (myśle że to wina gaźnika). Po nagrzaniu sie silnika autko wchodzi na obroty (jak by chodziło nonstop na ssaniu) dzieje się tak na benzynie jak i na gazie. Golfik jest składakiem `93 poj 1.6 gaźnik. Jeśli pożna prosić o doradzenie co to może być to z góry dzięki

: pn gru 25, 2006 20:31
autor: GUPETTO
Sciagnij kleme z akumulatora :hmm: mi czasem tez jakies takie błedy łapie i tak własnie kasuje je :okej:

: pn gru 25, 2006 20:32
autor: peter_86
GUPETTO pisze:Sciagnij kleme z akumulatora :hmm: mi czasem tez jakies takie błedy łapie i tak własnie kasuje je :okej:
z czego kasujesz niby te bledy :hmm: ?

: pn gru 25, 2006 20:37
autor: matiz111
niestety nic to nie daje bo próbowałem już tego. Ale dzięki.

: pn gru 25, 2006 20:39
autor: Paweł Marek
matiz111 dopisz jaki gaźnik lub typ silnika. I jakie mniej więcej sa te wysokie obroty.

: pn gru 25, 2006 21:01
autor: matiz111
Nie wiem czy gaźnik jest typu 'Weber" czy "Solex" obroty ma ok. 4000 Schodzi znich po zgaszeniu autka.

: pn gru 25, 2006 21:12
autor: Paweł Marek
Chodzi o to czy masz Pierburg 2E2 czy 2EE czyli elektroniczny. Jeśli zwykły 2E2 to prawie na bank coś się stało takiego że siłownik trzypołożeniowy (czyli okrągłe z tyłu gaźnika z trzpieniem podpierającym przepustnicę) źle dział i ma trzpień wysynięty.
Po pierwsze sprawdź czy węzyki z tyłu sa szczelne, te co dochodzą od tyłu dop tego siłownika ze wszystkimi odgałęzieniami. Jeden z tych wężyków dochodzi do plastykowego trójniczka, lubi tam spadać lub się przełamać i będzie taki objaw.

: pn gru 25, 2006 21:55
autor: matiz111
tak to jest 2E2 jak napisałeś bo zauważyłem że tem trzpień z tyłu on sie zacina i nie chowa do końca. Ale wężyki są wszystkie szczelne. może byś jakaś inna przyczyna?

: pn gru 25, 2006 22:03
autor: Paweł Marek
matiz111 pisze:może byś jakaś inna przyczyna?
tak. Są dwa elektrozawory jeden okrągły czasowy, drugi w kształcie prostopadłościanu z tyłu gaźnika. One sterują siłownikiem. Mogły uwalić się one lub sam siłownik. Kiepsko tam dojść żeby to sprawdzić na zamontowanym gaźniku. Najpierw sprawdź czy dochodzi do tych zaworów napięcie z aku na wtyczkach po włączeniu zapłonu. Jeśli dochodzi ok to trzeba by wyjąć gaźnik, o ile się czujesz na siłach albo jechać do speca.

[ Dodano: Pon Gru 25, 2006 9:07 pm ]
Możesz jeszcze powyjmować wężyki z tych zaworów, zaślepić je, zwłaszcza od tego prostokątnego. Jeśli wtedy trzpień z siłownika się schowa to one sa winne, jeśli nie to raczej sam siłownik, poszłoa w nim membrana i trza szukać używki

: wt gru 26, 2006 14:36
autor: matiz111
sprawdiłem to co pisałeś mi wczoraj "Paweł Marek" i faktycznie nie dochodzi napięcie na okrągły elektrozawór. Skąd ono dochodzi i gdzie moge szukać przyczyny. podobno dochodzi ono z jakiegoś przekaźnika (ewentualnie skąd doprowadzić nowe zasilanie jeśli jest taka możliwość)