Strona 1 z 1

Gofer gaśnie-brak paliwa?

: sob gru 23, 2006 11:24
autor: lutek
Witam
Brakuje mi już pomysłów a w szukajce nic nie znalazłem...Sytuacja wygląda tak, że skarbonka jeździ bez problemu po czym nagle gaśnie i nie chce zapalić(iskra jest silnik kręci a efekt taki jakby nie dostawał paliwa). Przy próbie odpalenia po włączeniu zapłonu słychać pompe w baku ale brakuje takiego charakterystycznego buczenia z okolic silnika(słyszałem to juz w kilku PG ale na dobrą sprawe nie wiem czy to druga pompa czy coś innego). Samochód postoi chwile po czym odpala normalnie. Stało mi się to wczoraj(w sumie już drugie raz)-autko po odpaleniu chodzi bez problemu tak samo było kilka dni wcześniej-zgasł 3-4 razy po czym nic sie nie działo aż do wczoraj. Ma ktoś jakiś pomysł?

: sob gru 23, 2006 15:26
autor: kolodziejgsm
Przekaźnik pompy paliwa... :bigok:

: sob gru 23, 2006 15:44
autor: lutek
Na to też wpadłem tylko teraz kwestia czy da sie go jakoś sprawdzić czy poprostu go wymienić?

: sob gru 23, 2006 15:50
autor: kolodziejgsm
Wyjmij przekaznik i podlacz na "krótko". :bigok:
Kabelek bedzie ci do tego potrzebny :grin:

A co do kosztow...to ja dalem 10zl na szrocie :hmm:
Nowy kosztuje ok. 70zl :chytry:

: sob gru 23, 2006 15:56
autor: lutek
Tylko wiesz-zasadniczo przekaźnik działa. Na krutko go nie spinałem bo chyba jedyną opcją byłoby spiąć go na krutko i tak jeździć bo pompa sie wyłącza czasami.

: sob gru 23, 2006 16:16
autor: Paweł Marek
lutek pisze:Tylko wiesz-zasadniczo przekaźnik działa. Na krutko go nie spinałem bo chyba jedyną opcją byłoby spiąć go na krutko i tak jeździć bo pompa sie wyłącza czasami.
zrób to po prostu żeby się ostatecznie przekonać. Zrób zworkę z drutu miedzy jego stykami roboczymi (30 i 87 jeśli jest typowa numeracja). Nic złego się nie stanie, pompa wyłącza się tylko wtedy gdy włączysz zapłon i nie właczysz od razu silnika. Tylko potem nie zapomnij wyjąć tej zworki.

: sob gru 23, 2006 17:03
autor: Atomic10
Dokładnie trzeba w taki sposób sprawdzic czy za tą usterke odpowiada pompa czy przekaźnik. Jeśli bajer ze zworką wypali to wioadmo co padło jesli nie to prawdopodobnie pompa paliwa nawala. Co doniej samej to pod koniec swojego zywotu lubia on sobie tak pogrywac.

Pozdrawiam

: sob gru 23, 2006 17:58
autor: Paweł Marek
Atomic10 pisze:Co doniej samej to pod koniec swojego zywotu lubia on sobie tak pogrywac.
mam własnie świeże dwa doświadczenia. Też digifant w MK3 ale nie ważne. w jednym aucie awaria była nagła, silnik zgasł na benie i kaputt. Jak potem rozebrałem pompę to cała plastykowa część - wieczko ze szczotkami było stopione. W moim Vento z kolei działo sie stopniowo. Najpierw brakowało paliwa przy większym obciążeniu, potem na początku pracy silnika, a po rozgrzaniu było juz ok. Nie czekałem dalej, założyłem najtańszą pompę z allegro, zobaczymy na ile starczy.

: sob gru 23, 2006 18:37
autor: lutek
Wszystko fajnie tylko że ona nie wyłącza sie pod obciążeniem-ona to robi kiedy chce:D. Nie bede bawił się ze zworką bo nie tylko ja jeżdze autem i może sie komuś zapomnieć o niej-poczekam jak znowu sie zatrzyma i sprawdze czy daje napięcie na pompe-wyjdzie na to samo:)