Wysoka temp płynu chłodniczego i coś bulgocze...
: pt gru 22, 2006 17:37
Witam! Utworzyłem nowy temat ponieważ chodziłem po całym forum i niemoge znaleźdzc niegdzie konkretnej odpowiedzi co do objawów wystepujących u mnie.
Chodzi o to ze jezdzac ostatnio zauwazyłem ze temp płynu chłodniczego wynosi 70-75 stopni, tylko czasem jak w korku stałem to łapał 90 ale na chwile a później znów spadało.Wiec postanowilem wymienic termostat bo wydawało i sie ze nie trzema- najczestrzy objaw. No i kupiłem...niewiedziałem bardzo jaki to w sklepie sprzedali mi Vernet-a który był przeznaczony do silników 1.8 87 stopni temp. otwarcia, no i przy okazjii zalałem go nowym płynem.
NO i zaczęło sie... układ wydaje mi sie ze jest odpowietrzony bo weszło około 5 litrów plynu(a znajomy mechanik przy odpowietrzani ściagną nawet na chwile wąż od chłodnicy zeby szybciej płyn zassał), no i podczas sprawdzania czy wszystko gra w garazu było ok, tzn odpaliłem silnik i przytrzymałem go na obrotach az złapał około 90 stopni wtedy dolny wąż od chłodnicy zrobił sie ciepły no i po chwili właczył sie wentylator i temp. była cały czas 90 stopni, wiec prawidłowo. Ale jak wyjechałem na trase to zaczęło sie cos dziac bo temeratura cały czas była 100 i nie spadała, dopiero jak sie zatrzymałem to po chwili zgoniło ja do 90 ale jak znów zaczołem jechac to 100C nie schodziło;/ Wiec bardzo mnie to zdziwiło bo nigdy czegos podobnego nie widziałem. A dodam jeszcze ze jak wróciłem do domu i postawiłem auto w garażu i zgasiłem to słyszałem jakies bulgotanie w okolicach chłodnicy. co to moze byc??????
czujnik od temp raczej dobry bo sprawdzałem to przy 90 stopniach na zegarze wyszło 246 ohmów.
czujnik przy chłodnicy chyba tez bo jak auto stoi to przy temp 92-95 sie włącza wentylator.
Chodzi o to ze jezdzac ostatnio zauwazyłem ze temp płynu chłodniczego wynosi 70-75 stopni, tylko czasem jak w korku stałem to łapał 90 ale na chwile a później znów spadało.Wiec postanowilem wymienic termostat bo wydawało i sie ze nie trzema- najczestrzy objaw. No i kupiłem...niewiedziałem bardzo jaki to w sklepie sprzedali mi Vernet-a który był przeznaczony do silników 1.8 87 stopni temp. otwarcia, no i przy okazjii zalałem go nowym płynem.
NO i zaczęło sie... układ wydaje mi sie ze jest odpowietrzony bo weszło około 5 litrów plynu(a znajomy mechanik przy odpowietrzani ściagną nawet na chwile wąż od chłodnicy zeby szybciej płyn zassał), no i podczas sprawdzania czy wszystko gra w garazu było ok, tzn odpaliłem silnik i przytrzymałem go na obrotach az złapał około 90 stopni wtedy dolny wąż od chłodnicy zrobił sie ciepły no i po chwili właczył sie wentylator i temp. była cały czas 90 stopni, wiec prawidłowo. Ale jak wyjechałem na trase to zaczęło sie cos dziac bo temeratura cały czas była 100 i nie spadała, dopiero jak sie zatrzymałem to po chwili zgoniło ja do 90 ale jak znów zaczołem jechac to 100C nie schodziło;/ Wiec bardzo mnie to zdziwiło bo nigdy czegos podobnego nie widziałem. A dodam jeszcze ze jak wróciłem do domu i postawiłem auto w garażu i zgasiłem to słyszałem jakies bulgotanie w okolicach chłodnicy. co to moze byc??????
czujnik od temp raczej dobry bo sprawdzałem to przy 90 stopniach na zegarze wyszło 246 ohmów.
czujnik przy chłodnicy chyba tez bo jak auto stoi to przy temp 92-95 sie włącza wentylator.