Witam
Wymianilem zamek w drzwiach pasazera. Akurat mialem taki z centralnym elektrycznym wiec go załozyłem w miejsce starego który był bez centralnego. Centralny mam dorabiany na silownikach. Do momentu kiedy nie zamknolem drzwi centralnym zamkiem wszystko bylo ok, drzwi normalnie sie otwieraly. Teraz nie da rady w zaden sposob ich otworzyc. Zarowno od wewnątrz jak i z zewnątrz. Jakie jest teraz wyjscie z sytuacji. Bez otwarcia drzwi nie bardzo moge cos zrobic:|
JEszcze jedno pytanie. Czy jak juz bede zmuszony uzyc łomu, to czy da rade to zrobic tak zeby nie zmasakrowac blachy?? Zanczy pujdzie latwo czy raczej nie:>
Wymiana zamka
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Pomyslalem ze moze to miec zwiazek z funkcja blokowania drzwi. Nie wiem jak to dziala do konca. Czy po takim zablokowaniu jest mozliwosc otwarcia zamka kluczykiem?? Pytam bo mam zaryglowany i musiałbym rozwiercac zamek.
Jeszcze dodam ze centralny je odbklokowuje jednak nie reaguje na klamke zadną tak jakby cos tam nie zaskakiwalo i klamki chodzą bez oporu,
Jeszcze dodam ze centralny je odbklokowuje jednak nie reaguje na klamke zadną tak jakby cos tam nie zaskakiwalo i klamki chodzą bez oporu,
Pozdrawiam grzes24pl
Studiowalem cale forum, duzo sie nauczylem o zamkach ale dalej nie jestem pewny jak odryglowac zamek. Czy mozna to zrobic mechanicznie czy tylko podac jakies napiecie na złącze zamka na któres piny zeby sie odblokowało. Przypominam ze ten zamek wsatwiłem zamiast innego, bez centralnego ani bez doryglowania wiec do zamka mam podłaczony tylko mikrowyłącznik. Nie mam podpietych tych wszystkicha kabli do złącza zamak.
[ Dodano: Sob Gru 23, 2006 2:49 pm ]
Nikt mi nie pomógł więc pomogłem sobie sam. Napisze o co chodziło - dla potomnych. Przeanalizowalem budowe zamka i wpadlem na to ze jezeli linka podpieta do klamki zewnetrznej jest za bardzo naciągnięta to zamek bedzie sie otwieral i zamykal dopuki nie zabnlokujemy go kluczykiem albo rygielkiem. Potem nawet po odryglowaniu zapadka przez naciiagnietą linke nie wruci na swoje mniejsce. Tak włąsnie było w moim przypadku. Wystarczylo poluzowac linke i wszystko działą. Obyło sie bez rozbierania czegokolwiek
[ Dodano: Sob Gru 23, 2006 2:49 pm ]
Nikt mi nie pomógł więc pomogłem sobie sam. Napisze o co chodziło - dla potomnych. Przeanalizowalem budowe zamka i wpadlem na to ze jezeli linka podpieta do klamki zewnetrznej jest za bardzo naciągnięta to zamek bedzie sie otwieral i zamykal dopuki nie zabnlokujemy go kluczykiem albo rygielkiem. Potem nawet po odryglowaniu zapadka przez naciiagnietą linke nie wruci na swoje mniejsce. Tak włąsnie było w moim przypadku. Wystarczylo poluzowac linke i wszystko działą. Obyło sie bez rozbierania czegokolwiek
Pozdrawiam grzes24pl
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 84 gości